Walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze odbyło się w sobotę, 27 lutego. Jednak zanim przystąpiono do wyboru nowych władz, skarbnik Jan Kaźmierczak odczytał sprawozdanie finansowe jednostki za 2015 rok. Ze składek członkowskich do kasy straży trafiło 1685 złotych. Z „jednego procenta” udało się zebrać 4938 złotych. Urząd Miejski w Turku dofinansował działalność jednostki sumą 40 tysięcy złotych, które wsparło OSP i siedmioma tysiącami przekazanymi na orkiestrę. Inne przychody to prawie 160 tysięcy złotych (między innymi czynsze z wynajmu). Na zakup sprzętu i umundurowania wydano 16 tysięcy, na imprezy ponad 6 tys., 16 tys. na remont strażnicy, około 42 tysiące przeznaczono na inne wydatki, a koszty administracyjne wyniosły 136.936, 45 złotych. Lwią część przychodów pochłonęły opłaty za prąd (21.340 zł), centralne ogrzewanie (66.000 zł), deszczówka, woda i ścieki (13.400) i utrzymanie orkiestry (10.000 zł).
Po tym krótkim sprawozdaniu finansowym, nadszedł czas na wybory. Lista kandydatów do zarządu już była przygotowana,
Czytaj str. 3

Zaskakujący finał burzliwej debaty o systemie śmieciowym

Konflikt interesów w ideologicznych kostiumach

Nawet uważni obserwatorzy lokalnej sceny politycznej nie bardzo są w stanie przypomnieć sobie tak burzliwą i długą debatę jak ta, która toczyła się na środowej sesji Rady Miejskiej. Finał tej dyskusji był dość nieoczekiwany, nie doszło do uchylenia pakietu ubiegłorocznych uchwał śmieciowych na tzw. obszarach niezamieszkałych. Jedni mogą mieć poczucie sukcesu, inni zaś porażki, to jednak najłatwiej wskazać głównego wygranego tej batalii, którym jest społeczeństwo obywatelskie

Od samego początku funkcjonowanie systemu odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych budziło liczne kontrowersje. Bowiem przed trzema laty zdecydowano, mechanizm systemu śmieciowego działał na zasadzie dwóch logik. Pierwszą była logika podatku pogłównego, adresowana do statystycznego mieszkańca Turku. Natomiast instytucje, przedsiębiorcy, a generalnie właściciele nieruchomości z tzw. obszarów niezamieszkałych odprowadzali odpady komunalne na podstawie umów zawieranych z wyspecjalizowanymi firmami. Dodajmy, umów zawieranych dwustronnie. Ale to wersja optymistyczna. Bowiem dość znaczna, ale bardzo trudna do oszacowania, część strumienia odpadów komunalnych z obszarów niezamieszkałych pozostawała nieotaksowana. Co skutkowało tym, że system coraz bardziej nie domykał się finansowo. I to mimo nader wysokiej stawki tzw. podatku śmieciowego obowiązującej mieszkańców Turku. Próbując znaleźć rozwiązanie tego problemu władze miasta jeszcze we wrześniu ub. roku zaproponowały objęcie opłatą śmieciową nieruchomości na tzw. obszarach niezamieszkałych. W listopadzie zaś przyjęte zostały uchwały regulujące
Czytaj str. 8 i 9

Mieli być „Szybcy i wściekli” a był wieczór z policją

Szaleństwo sobotniej nocy

Dwieście, a może nawet trzysta, samochodów z różnych zakątków Wielkopolski, województwa łódzkiego a nawet, sądząc po numerach rejestracyjnych, z Gdańska, Śląska czy stolicy – zjechało się w sobotni wieczór na parking przed centrum handlowym przy Milewskiego. Miała to być już V edycja rajdu Street Racing Turek 2016. Zamysł spalił na panewce, bo wraz z uczestnikami na parking przyjechali turkowscy policjanci

Podobno zaliczają się do subkultury młodzieżowej, oznaczałoby to jednak pewien rodzaj wyjątkowości wyróżniającej ich z masy. Tymczasem jak może świadczyć sobotnia „impreza”, na którą zjechało się pewnie ze trzysta samochodów, ten sposób „spędzania” wolnego czasu jest wśród młodzieży dość powszechny.

-My akurat przyjechaliśmy tu pooglądać samochody – wyjaśnia właściciel obmalowanego fantazyjnie, leciwego już, audi. -Nam szkoda byłby drzeć opony takim samochodem, bo to prawie zabytek. I to mocno dopieszczony.
Faktycznie w sobotni wieczór wśród stojących na parkingu aut sporo było motoryzacyjnych perełek, jakby przyjechali na samochodową giełdę lub galę. -Nie mamy gdzie się tak spotkać, żeby obejrzeć swoje auta, pojeździć nimi, wymienić się doświadczeniami. Raczej nikt nie chce udostępniać placów na takie cele– żalili się pasjonaci motoryzacji z Konina.
Czytaj str. 5

Dokąd zmierzają Kaczki?

Kinga, Milena i Magdalena, to dziewczyny z pierwszej klasy technikum organizacji reklamy ZSR CK w Kaczkach Średnich. Tekst jaki znajdą nasi czytelnicy na łamach tego wydania jest więc próbką umiejętności w specjalności w jakiej się kształcą
Czytaj str. 12

Rolnictwo w czasowym deficycie, czyli

Przychodzą rolnicy do... biura poselskiego

Coraz bardziej dostrzegalna staje się dramatyczna sytuacja w krajowym rolnictwie. Ale że rolnictwo jest taką gałęzią gospodarki, która często nie może obyć się bez wsparcia instytucji państwowych, toteż rolnicy są wręcz skazani na ścisłe związki z polityką i z politykami. Zrozumienie takiej sytuacji było widoczne chociażby w trakcie wtorkowego (23 lutego) spotkania w biurze poselskim Ryszarda Bartosika, gdzie przedstawiciele miejscowych rolników zaprezentowali swoje postulaty adresowane do obecnej ekipy rządowej.

W czasie niedawnej kampanii padło wiele deklaracji skierowanych do rolników. Tymczasem w tej gałęzi gospodarki sytuacja robi się coraz trudniejsza. Sugestywną ilustracją tego stanu rzeczy była wypowiedź Jana Smaka, od lat związanego działalnością gospodarczą z rolnictwem. Wskazywał on, że na nie najlepszą kondycję ekonomiczną rolnictwa wymownie wskazuje fakt, że wiele znanych mu firm z branż z rolnictwem powiązanych ma znacząco niższe przychody niż w latach poprzednich. Uczestnicy spotkania przygotowali swoisty dekalog tematów wymagających ich zdaniem pilnej interwencji państwa. Obok publikujemy listę tychże tematów przygotowanych przez uczestników wtorkowego spotkania. W trakcie dyskusji przestrzegano, że bez konkretnych rozwiązań, wiele obszarów produkcji rolniczych czeka katastrofalna zapaść. Czytaj str 4

Natura nie znosi próżni, więc…

Zamiast turkowskiego, koniński PKS będzie woził uczniów

Strajk pracowników, zawieszone kursy na trasach długich, ale też lokalnych… takie informacje o turkowskim PKS-ie niepokoją mieszkańców i radnych okolicznych gmin. W końcu młodzież z Galewa, Kun czy Koźmina dojeżdża codziennie do szkół średnich, korzystając głównie z komunikacji autobusowej. Teraz ma ich wozić PKS z Konina.

–Niestety nie otrzymaliśmy żadnej informacji z PKS-u, a o autobusach wiem tyle co wszyscy, że jest problem w PKS, że kursy są nieobsługiwane, że młodzież szkół ponadgimnazjalnych nie dojechała do szkół – mówił w minionym tygodniu Cezary Krasowski, wójt gminy Brudzew. Jak przyznał, od 1 stycznia 2017 roku, to na powiat spadnie odpowiedzialność za przewozy uczniów szkół średnich, jednak do tego czasu…
Czytaj str. 6

Kon szuka domu

Kto uwolni psa ze schroniskowej klatki?

Dwa tygodnie temu biegał środkiem Konińskiej. Dzięki zainteresowaniu jednej z turkowianek, nie wpadł pod koła żadnego z aut. Mowa o psie prezentowanym na zdjęciu, który trafił do schroniska. Kundelek w typie wyżła jest łagodny i bardzo przyjazny. Jeżeli ktoś zdecyduje się przygarnąć go, będzie wiernym towarzyszem.

Błąkające się przy drogach, po wsiach czy miastach, niemal co dzień można spotkać na swojej drodze. W całej Polsce jest problem z bezdomnymi zwierzętami, które wyrzucane są przez bezdusznych właścicieli. W ubiegłym tygodniu po Osiedlu Wyzwolenia przez dwa dni chodził owczarek niemiecki. Psa zauważyli policjanci. Nie mieli sumienia zostawić go na pastwę losu, dlatego umieścili go w schronisku. W tym przypadku okazało się, że czworonóg uciekł z posesji, właściciele jeszcze tego samego dnia zabrali go do domu