Czy czeka nas kryzys emigracyjny? Coraz więcej ukraińskich dzieci w turkowskich placówkach
Emigracja ludzi uciekających z ogarniętej wojennymi działaniami Ukrainy i ich wpływ na funkcjonowanie szkół i przedszkoli, spędza sen z powiek Romualda Antosika. Burmistrz czuje się osamotniony w swojej walce o organizację życia w nowej rzeczywistości. Bez wsparcie rządu długo nie pociągniemy – zdaje się mówić. A rządowa machina pomocy rozpędza się baaardzo powoli.
Dzieci z Ukrainy w turkowskich placówkach regularnie przybywa. W ubiegły piątek było to 28 nowych uczniów w szkołach podstawowych i 9 przedszkolaków. Już w środę ilość zwiększyła się do 57 dzieci w wieku szkolnym i 19 w przedszkolnym. – Na razie dołączamy je do istniejących klas, mamy zwiększoną dopuszczalną ilość dzieci do 30 w klasie – mówił burmistrz, nie wykluczając utworzenia nowych oddziałów, specjalnie dla dzieci z Ukrainy. Oczywiście, wiąże się to z nakładami finansowymi, a tu i bez tego ciężko – coraz wyższe koszty funkcjonowania wymagają od samorządów już niemal cyrkowej ekwilibrystyki. Na pomoc rządową trzeba będzie poczekać, w środę ruszyła dopiero ogólnopolska akcja nadawania uchodźcom wojennym numerów PESEL.
Radni miejscy różnie podchodzą do sprawy coraz większej liczby Ukraińców w Turku. Optymistycznie nastawiony Wojciech Rygiert przekonywał na sesji, że wszystko może nam wyjść na dobre. A napędzana potrzebami nowych mieszkańców konsumpcja i dodatkowe ręce do pracy, przysłużą się rozwojowi miasta. Radna Janina Kolęda, której sąsiadami od jakiegoś już czasu są Ukraińcy, zwróciła uwagę na to co oni sami mówią. – Na razie przyjeżdżają do nas ludzie, którzy mają pieniądze. Z czasem trzeba się będzie liczyć z tym, że przybędą tacy z przysłowiowa torebką w ręku, którym będzie trzeba pomóc we wszystkim – zauważyła seniorka Rady.
Radny Grzegorz Wojtczak poruszył kwestię korzystania z zasobów zgromadzonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. – Osoby z Ukrainy, które się do nas zgłaszają, zainteresowane są w tej chwili głównie pomocą finansową – mówiła Małgorzata Modrzejewska, dyrektor instytucji. – Pomoc rzeczowa – żywność i odzież cieszy się mniejszym zainteresowaniem.
Lada chwila ma ruszyć kurs języka polskiego dla Ukraińców, organizowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną im. Włodzimierza Pietrzaka w Turku. – Będzie to kurs dedykowany ludziom, którzy dopiero teraz przyjechali do Polski – podkreślał Antosik.
Anna Wiśniewska-Kocik
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72