Sprawa Krystiana Ś. wróciła na wokandę
We wtorkowy ranek w Sądzie Rejonowym w Turku swój ciąg dalszy znalazło postępowanie w sprawie śmiertelnego potrącenia pieszego na ulicy Kaliskiej w marcu 2011 roku. Zeznania złożyły kolejne osoby, ale na sali rozpraw zabrakło samego oskarżonego.
Piątki wypowiadających się nie stanowili bynajmniej naoczni świadkowie samego wypadku. Głos w sprawie wydarzeń z 11 marca 2011 zabrali policjanci, którzy prowadzili różnorakie działania już po tragicznym zajściu (sporządzanie dokumentacji fotograficznej i szkiców miejsca zdarzenia, dokonanie oględzin pojazdów itp.). O swych spostrzeżeniach – dotyczących np. wyglądu zderzaka audi – mówił na sali sądowej m.in. funkcjonariusz, który miał okazję zobaczyć zabezpieczone już auto, przywożąc do miejsca jego garażowania biegłego oraz prokuratorów.
Piątka świadków odpowiedziała w dniu 19 lutego na szereg pytań. Dotyczyły one w szczególności tego, co działo się z audi TT po wypadku. Obrońcy Krystiana Ś. dociekali, jak zdaniem policjantów prezentował się ów pojazd, czy nosił ślady uszkodzeń i widocznego zabrudzenia, czy w ów feralny ranek podczas wizyty policjantów w domu państwa Ś. auto było odpalane, czy ktoś przestawiał je np. w celu wykonania zdjęć, wreszcie czy oględzin zabezpieczonego już audi dokonywano w garażu, a może wyjeżdżano nim na zewnątrz? Co zrozumiałe, w wielu przypadkach funkcjonariusze mówili o pewnym zatarciu się odległych wszakże wspomnień, a w ich zeznaniach pojawiły się pewne rozbieżności. Te dotyczyły np. kwestii dotykania maski auta przez przybyłych do domu państwa Ś. policjantów w celu sprawdzenia, czy silnik samochodu jest ciepły.
Nie ma wątpliwości, że na wyrok w sprawie wypadku na Kaliskiej przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać. Jej powrót na wokandę zapowiedziano na marzec.
Do pamiętnego wypadku doszło w dniu 11 marca 2011, około godz. 8:00, na ul. Kaliskiej w okolicach marketu Biedronka. W wyniku doznanych obrażeń na miejscu zginął 55-latek, który przechodził przez przejście dla pieszych przy Os. Młodych. Zwrot w sprawie nastąpił we wrześniu 2011 roku, a do aresztu trafił jeden z wcześniejszych podejrzanych. Wówczas ujawniono wnioski kolejnej ekspertyzy, odmienne od wcześniejszej opinii biegłych, które pozwoliły Prokuraturze na wszczęcie postępowania sądowego.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72