W piątek na ulicach Turku grupa teatralna przeprowadziła happening, który miał być zaproszeniem i promocją spektaklu, podczas którego młodzi aktorzy będą prosić o cegiełkę na nową scenę. Jest to rzecz niezbędna do ich dalszej, efektywnej pracy.

Z kolei w sobotę prowadzono warsztaty, w pubie „Pod Muzami” odbył się koncert i mini bitwa. Akcja miała na celu nie tylko promocję SCABBu, ale także zachęcanie młodych ludzi do rozwijania swoich pasji oraz krzewienia sztuki szeroko pojętej. Kalisz zachwycił się zarówno nową maskotką festiwalu – Turem, jak i samą ideą imprezy.

Kwestią godną uwagi jest fakt, iż festiwal promuje Turek na terenie całej Polski, a także poza jej granicami. Śmiało można powiedzieć, że jest to jedna z najlepiej zorganizowanych i nagłośnionych akcji w naszym mieście. Jednocześnie zastanowić się można, gdzie tkwi przeszkoda, która takie działania uniemożliwia np. Urzędowi Miasta przy organizacji Dni Sera lub innych imprez wyższych lub niższych lotów.

Jak widać, jeśli ma się chęci i wykazuje gotowość do włożenia ciężkiej pracy w realizację ciekawego projektu, efekty są naprawdę zaskakujące. Dzięki temu Turek ma do zaoferowania chociaż jeden festiwal z prawdziwego zdarzenia, którego główną atrakcją nie są budka z piwem i zespół disco polo. Mamy nadzieję, że SCABB będzie się dalej rozwijał dając młodzieży nowe możliwości w realizowaniu swoich marzeń.

Już niedługo ogłoszony zostanie konkurs na imię dla maskotki festiwalu - Tura. Spośród najciekawszych propozycji wybrana zostanie ta, która będzie najbardziej pasowała do natury i charakteru przyjaznego zwierzaka. Warto więc już teraz pomyśleć nad chwytliwą nazwą.

M.A.