Na wstępie pochwalono się przychodami, które wyniosły 16 538 870,69 zł, z czego 15 438 029,89 zł to przychody z NFZ. Kwoty te stanowią 49% wykonania planu rocznego. Wykonanie kosztów, czyli wydatki szpitala, w ciągu pół roku wyniosły 17 629 334,73 zł, co stanowi niewiele ponad 50% realizacji planu.

Wynagrodzenia dla pracowników SP ZOZ kosztowały szpital 5 921 566,17 zł. Rocznie na rzecz pensji szpital przeznaczyć ma 11 775 186 zł. Kto ile zarobi- nie dywagujemy. Osobno liczą się wydatki za obce usługi zdrowotne, czyli wynagrodzenia za dyżury na oddziałach, w pogotowiu i w Izbie Przyjęć. Ich wartość za 6 miesięcy wyniosła 4 137 064,74 zł, czyli 51% planu rocznego.

Osobną kwestią są także wynagrodzenia za konsultacje medyczne, badania i zabiegi. Szpital przeznaczył na nie 184 200,00 zł, tj. 46% planu rocznego, który na ten cel zakłada wydanie ok. 400 886 zł.

Podróże służbowe kosztowały szpital 10 384,64 zł, na cały rok ich koszt szacuje się na 20 640 zł. Mniej lub bardziej widoczne prace remontowe i konserwacja pochłonęły 145 939,78 zł, realizując tym samym zaledwie 40% planu rocznego.

Mimo że realizacja planu w skali roku waha się w przedziale 50%, straty wychodzą ponad normę. Strata ze sprzedaży usług medycznych za pierwsze pół roku wynosi 1 090 464,04 zł, czyli 65% sumy, którą przewidywano stracić w ciągu roku. Strata na działalności gospodarczej wyniosła 821 490,24 zł, tj. 63% planu rocznego.

Zarządzanie gospodarką finansową SP ZOZ w Turku budzi wątpliwości i kontrowersje, zwłaszcza od momentu publikacji raportu RIO w tej sprawie. Władze szpitala, zarówno obecne, jak i wybrane w zbliżających się wyborach na stanowisko dyrektora placówki, będą musiały zmierzyć się z brakiem zaufania i przede wszystkim z potrzebą odbicia od dna szpitala, który dotąd był traktowany jak prywatna zabawka.

M.A.