Zbierają podpisy za referendum! Odwołają Radę?
Obowiązkiem radnych jest wspomaganie rozwoju gminy, za którą odpowiadają. Bywa jednak, że zawodzą oni zaufanie pewnych grup obywateli. Tak jest w przypadku Gminy Wiejskiej Turek, gdzie radni nie mogą dojść do porozumienia z wójtem. Według mieszkańców blokują oni inwestycje, w tym najważniejszą – budowę sieci kanalizacyjnej. Będzie referendum?
Mieszkańcy gminy są zbulwersowani i zniesmaczeni zachowaniem części radnych Gminy Turek, z radnymi PO na czele, którzy blokują budowę kanalizacji, odmawiając pozyskania 5 mln zł. dotacji z Unii Europejskiej na ten cel. Gmina może przez ponieść bolesne konsekwencje w postaci nałożenia kary środowiskowej. Do 2015 roku gmina powinna być skanalizowana minimum w 55%, a na chwilę obecną brakuje jej sporo do tej normy.
Problem dotyczy miescowości: Żuki, Cisew, Słodków Kolonia i Obrzębin. - Od ośmiu lat co roku obiecuje się nam tą kanalizację – mówi mieszkanka – Nie możemy budować drogi, ponieważ nie ma odpływu wody. Inne gminy się z nas śmieją, tylko u nas jest taka sytuacja, brak jakiejkolwiek chcęci współpracy. Radni twierdzą, że mieszkańcy nic nie mogą im zrobić i traktują nas z lekceważeniem.
Mieszkańcy jednak mogą i chcą: trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem do Komisji Wyborczej w Koninie o przeprowadzenie referendum, które miałoby zadecydować o odwołaniu obecnej Rady Gminy przed końcem kadencji. - Musimy mieć 700 podpisów żeby referendum zostało zorganizowane. To znaczy, że inicjatywę musi poprzeć 10% mieszkańców gminy. Ludzie chcą współpracować, zmienić coś, wreszcie przejrzeli na oczy. Mamy listę dostarczyć do 2 grudnia i na chwilę obecną podpisało się już tyle osób, że możemy przekroczyć znacznie minimum.
Ostatnią szansą radnych może być zawarcie ugody podczas zbliżającej się Sesji Rady Gminy. W razie zaprzestania blokowania inicjatyw wójta, Karola Mikołajczyka, referendum może zostać odwołane. Jeśli jednak mieszkańcy uznają, że Rada Gminy nadal działa na jej niekorzyść, głosowanie może odbyć się już w styczniu przyszłego roku.
M.A.