Celem święta jest upamiętnienie powstania, które, jako jedno z niewielu w naszej historii, zakończyło się zwycięstwem. W preambule ustawy zapisano, że święto zostało uchwalone „w hołdzie bohaterom – uczestnikom narodowego zrywu z lat 1918-1919, którzy wyzwolili Wielkopolskę spod panowania niemieckiego i przyłączyli ją do odrodzonej Rzeczypospolitej”.

Turkowianie  brali również udział w Powstaniu Wielkopolskim. 28 grudnia 1918 r. ponad 50 członków POW, żegnanych uroczyście przed pocztą w Turku na ul. Kaliskiej, wyjechało z Turku na front do Powidza, Gniezna, Anastazewa, gdzie toczyły się walki między powstańcami a Niemcami. 



Z rejonu Turku jest dokumentacja o powstańcach:
Bukowski Stanisław, ur. 1899 Turek, 
Górka Stanisław, ur. 1894 Cepów Dolny, pow. Turek,
Sikorski Tadeusz, ur. 1879 Żuki, pow. Turek, 
Skała Franciszek, ur. 1899 Turek,
Zaremba Jan, ur. 1893 Balin, pow. Turek,
Pawelczyk Wawrzyniec, ur. 1892 Brodnia, pow. Turek,
Pietrzykowski Franciszek, ur. 1889 Wilczków, pow. Turek 
Fiedorow Michał, ur. 1874 Poznań

Na cmentarzu w Turku, na "Kobylarce", spoczywają Fiedorow Michał i Skała Franciszek.

Franciszek Skała, członek POW w końcowej fazie I wojny światowej. W listopadzie i grudniu brał udział w rozbrajaniu Niemców na terenie Turku i okolicy. 26 grudnia 1918 roku udał się w grupie ochotników pod dowództwem ppor. Pelca na zgrupowanie w kierunku Poznania. Szlak bojowy w ramach Powstania Wielkopolskiego odbył od Anastazewa przez Powidz, Inowrocław, Szubin i Krzyż do Piły. Po zakończeniu walk powstańczych i odbyciu czynnej służby wojskowej w XXIX Pułku Strzelców Kaniowskich w Kaliszu wrócił do rodziców w Turku.



Michał Fiedorow, urodzony 1874 r. w Poznaniu. Był oficerem w wojsku poznańskim, ale w 1926 r. musiał iść na przymusową emeryturę. Do końca życia podpisywał się: kapitan w stanie spoczynku. Podczas II wojny światowej wiek nie pozwolił mu już walczyć, uciekł z Poznania, bowiem mógł zostać rozstrzelany jako oficer polski. Ukrywał się w Turku, gdzie zmarł. Był patriotą i walczył w Powstaniu Wielkopolskim. Nosił oznakę powstańca z nią został pochowany (wspomnienia wnuczki Ewy)



27 grudnia 2021 r. po raz pierwszy odbyły się oficjalne obchody Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Było prawie pięknie. W 103. rocznicę tego zwycięskiego wydarzenia, władze Powiatu Tureckiego, w imieniu mieszkańców, oddali hołd Powstańcom poprzez złożenie wiązanki kwiatów oraz zapalenie zniczy pod pomnikiem Orła Białego w Turku.

Powstanie Wielkopolskie – najbardziej demokratyczny zryw w polskiej historii, jednak obchody kolejnych rocznic w Turku, w tym 105, to nie zryw, to totalna klęska!
Nie było podstaw, nakazu a może czasu, lub ważniejsze sprawy tego dnia. Może po prostu już nie warto pamiętać o Bohaterach Małej Ojczyzny, rodem z Ziemi Turkowskiej.

Nie wszyscy myślą tak samo. Rok temu, również  i w tę rocznicę zapaliłem znicze na grobach: Michała Fiedorowa i Franciszka Skały, wypełniając, tak sądzę, oczekiwania rodzin.  Cześć ich pamięci.

Ryszard Kaszyński

reklama

 

źródło: materiał prasowy nadesłany