O brakujących pieniądzach w środku wakacji

Zarząd Miejsko-Gminnego Klubu Sportowego „Tur 1921” Turek stoi przed niemałym wyzwaniem. Pomimo awansu 2 zespołów młodzieżowych (junior młodszy oraz trampkarz starszy) do ligi wojewódzkiej, działacze być może będą musieli obejść się smakiem. Gra w wyższej lidze wiąże się z dodatkowymi kosztami. Każda z drużyn będzie potrzebować dodatkowo po 25 tys. zł. Łącznie klub musi znaleźć 50 tys. zł. Paweł Młynarski, prezes „Tura 1921”, nie łudzi się, że taką kwotę zdobędzie od sponsorów, dlatego też w minionym tygodniu, 2 sierpnia, zorganizował spotkanie z przedstawicielami lokalnych samorządów, aby prosić o wsparcie rozwoju klubu.

Środek kanikuły okazał się jednak nie najlepszym terminem na tego typu spotkania. W sali Centrum Wolontariatu przy ul. Kaliskiej stawiło się skromne grono samorządowców oraz działaczy Tura. Z zaproszonych szefów samorządów wspierających klub, pojawił się jedynie wiceburmistrz miasta Turku, Jerzy Kurzawa. Zabrakło wójta Karola Mikołajczyka oraz starosty Mariusza Seńko.

Miasto i gmina finansowymi filarami „Tura 1921”

Na wstępie prezes Młynarski zaznaczył, że reaktywacja i działalność Tura 1921 możliwa jest tylko dzięki wsparciu Miasta Turek oraz Gminy Wiejskiej Turek. Miasto w bieżącym roku wsparło klub kwotą 117 tys. zł, a gmina dołożyła 50 tys. zł. Samorząd Powiatu Tureckiego dofinansował piłkarzy skromnym 5,5 tys. zł. Na tegoroczny budżet klubu składają się także składki własne w kwocie 80 tys. zł oraz wpłaty od sponsorów w kwocie 40 tys. zł. - Cały dochód klubu przeznaczany jest na cele statutowe, a zarząd oraz wielu działaczy pracuje w nim społecznie – zaznaczył Młynarski.

Głos zabrał wiceburmistrz Kurzawa, który podkreślił, że przez ostatnie 4 lata samorząd miejski wsparł regularnie wspierał finansowo klub. Poza tym, dzięki staraniom miasta doprowadzono do modernizacji „Stadionu 1000-lecia”. Miasto pozyskało na ten cel ok. 400 tys. zł z Ministerstwa Sportu i Turystyki, a całość inwestycji wyniosła ok. 860 tys. zł.

Powiat turecki bez MOS i ze skromnym wsparciem kultury fizycznej

- Dziwi mnie to, że starostwo tak podchodzi do Tura. W klubie grają przecież dzieci i młodzież z całego powiatu – skomentował sprawę skromnego dofinansowania MGKS przez samorząd powiatowy Jerzy Kurzawa. - Warto by było, aby powiat pomyślał o sporcie bardziej poważnie. Wiceburmistrz przypomniał także, że w bieżącej kadencji samorząd powiatowy zlikwidował Międzyszkolny Ośrodek Sportowy, co szacunkowo miało dać ok. 400 tys. zł oszczędności rocznie.

- W powiecie tureckim MOS-u już nie ma, ale była mowa, że w zamian dojdzie do większego finansowania sportu – wtrącił burmistrz Kurzawa. Watro przypomnieć, że likwidacja MOS-u miała przynieść rocznie ok. 400 tys. zł oszczędności. Tymczasem w roku 2018 w otwartym konkursie ofert na realizację zadań publicznych z dziedziny wspierania kultury fizycznej powiat przyznał 17 dotacji w łącznej kwocie 50 tys. zł.

Ostatecznie zebrani w czwartkowe popołudnie samorządowcy i członkowie „Tura 1921” zadecydowali, że roześlą dodatkowe pisma do samorządu miasta Turek, gminy Turek oraz powiatu, z prośbą o dodatkowe dofinansowanie. Obecni na zebraniu radni poradzili prezesowi, aby każde takie pismo wysłać także do wiadomości wszystkich radnych, który będą mogli wtedy poruszyć temat na sesjach.

Co dalej z seniorami Tura?

Seniorów MGKS „Tur 1921” Turek, również czekają wyzwania. Obecnie brakuje graczy, którzy mogliby uzupełnić skład zespołu. Z końcem sezonu z Tura odeszli Bartosz Grabowski, Dariusz Brzostowski oraz Piotr Bieniek, a Jakub Lament, Szymon Izydorczyk oraz Kuba Młynarski są na wypożyczeniu. W najbliższym sezonie Tur będzie miał aż 14 seniorów mniej! Marzeniem prezesa jest ściągnięcie 2-3 zawodników, jednak brakuje mu finansowego wabika. Gracze naszego klubu nie otrzymują wynagrodzenia oraz stypendiów, grając jedynie za premię za zwycięstwo. Jednocześnie zarząd i trenerzy wymagają od graczy obecności na treningach. Powoduje to, że ciężko jest ściągnąć do MGKS dobrych i doświadczonych graczy.

Marcin Derucki