Z malanowską biblioteką po wiedzę, zdrowie i aktywność
Po raz trzeci Gminna Biblioteka Publiczna w Malanowie zaproponowała swoim młodym czytelnikom atrakcyjny sposób aktywnego spędzania wolnego czasu, połączony ze zdobywaniem wielu nowych, przydatnych w życiu umiejętności i promocją czytelnictwa.
W tym roku na realizację projektu „Z biblioteką po wiedzę, zdrowie i aktywność” pozyskano środki UE. Projekt realizowano w formie biwaku szkoleniowego we współpracy z Krzysztofem Peckiem - autorem powieści sensacyjno-przygodowych, dziennikarzem, organizatorem wypraw i szkoleń survivalu.
Krzysztof Petek jest osobą dobrze znaną wśród młodzieży naszej gminy, zajęcia prowadzone przez niego i jego współpracowników zawsze cieszyły się zainteresowaniem i dlatego 35-osobowa lista uczestników zapełniła się w kilka dni. W trakcie zbiórki uczestników biwaku, w piątek 15 czerwca, przed siedzibą biblioteki Krzysztof Petek zapoznał ich z podstawowymi celami i zasadami obowiązującymi podczas pobytu. Za najważniejsze uznał przekazanie młodzieży alternatywnego trybu życia, wolnego od uzależnień, przemocy i wulgaryzmów, a opartego na współpracy w grupie, koleżeństwie i wzajemnej pomocy.
Po przybyciu na miejsce - żwirownię w Młynach Miłaczewskich przystąpiono do przygotowania obozowiska: rozbicia namiotów, przygotowania drewna na ognisko, a także obozowej „lodówki”, czyli wykopanego w ziemi dołu odpowiednio zabezpieczonego. W celu sprawnego przeprowadzenia zaplanowanych zajęć utworzonych zostało pięć 7-osobowych grup, które kolejno uczestniczyły w działaniach, a także realizowały obozowe powinności, jak na przykład dostarczanie wody, po którą należało odbyć ponad kilometrową wyprawę. Podobnie jak w poprzednich latach wszystkie czynności wykonywali sami uczestnicy, korzystając z rad instruktorów przybyłych z Krzysztofem Petkiem.
Wszyscy uczestnicy otrzymali od organizatora - GBP w Malanowie upominki: wielofunkcyjny scyzoryk, dobrej jakości latarkę i brelok odblaskowy, które okazały się bardzo przydatne w trakcie nocnych zajęć.
Cały sobotni dzień był wypełniony zajęciami: nauka podstawowych zasad samoobrony, udzielania pierwszej pomocy, orientacji w terenie, pozyskiwania wody pitnej i działania w grupach. Wielkim powodzeniem cieszyła się jazda land roverem po okolicznych wertepach, a zwłaszcza pokonywanie stromych zjazdów i podjazdów. Upalne sobotnie popołudnie zwiastowało zmianę pogody, ale szczęśliwie burzowe chmury ominęły teren obozowiska i jedynie krótkotrwały deszcz zmusił do schronienia się w namiotach.
Przygotowanie sobotniej kolacji było doskonałą próbą wykazania się samodzielnością i podstawowymi umiejętnościami kulinarnymi. Każda grupa otrzymała kurczaka, olej, sól, przyprawy, kociołek, nóż, a od własnej decyzji i pomysłowości uzależniony był sposób przygotowania potrawy. Niektórzy wybrali metodę bardziej pracochłonną – obrali mięso z kości i usmażyli, inni smażyli większe porcje, jedna grupa upiekła swoje porcje nad ogniskiem. Każda z metod – zgodnie z zasadą „głód najlepszym jest kucharzem” okazała się dobra i wszystkim dopisywał apetyt. Część uczestników wzięła udział w nocnych zajęciach, niektórzy bardziej zmęczeni wybrali sen.
W niedzielne przedpołudnie instruktorzy zorganizowali zjazd na linie „nad przepaścią”, oczywiście w pełnym zabezpieczeniu, w tym samym czasie inne grupy miały za zadanie podsłuchać w lesie rozmowy prowadzone przez prawdopodobnych przestępców i złożenie fragmentów rozmów w logiczną całość w celu przekazania informacji policji. Po samodzielnym (nie bez perypetii) przygotowaniu obiadu nastąpiły kolejne zajęcia: przejście mostem linowym oraz warsztaty psychologiczne prowadzone przez Agnieszkę Skorupę – pracownika naukowego Uniwersytetu Śląskiego.
Późnym popołudniem przystąpiono do likwidacji obozowiska zgodnie z zasadą, że prawdziwy turysta zostawia otoczenie w takim stanie w jakim je zastał – można wykorzystać zasoby przyrody, ale nie należy jej niszczyć.
Kolejna udana „szkoła przetrwania” to dla organizatorów nie tylko powód do satysfakcji, ale także okazja do obserwacji i wypracowania w przyszłości nowych, bardziej atrakcyjnych form pracy z młodzieżą. W tym celu poprosiliśmy o opinie kilku uczestników biwaku.
Marysia – pierwszy raz na biwaku i jedna z najmłodszych uczestników, na pytanie dlaczego chciała wziąć udział w „szkole przetrwania” odpowiedziała, że chciała sprawdzić się w trudnych warunkach i poznać nowych ludzi. Tomek (drugi udział) uznał, że jest to fajny sposób spędzania wolnego czasu, prowadzone są ciekawe zajęcia, a Agnieszka (trzeci pobyt) powiedziała, że jest to inne doświadczenie niż domowy, ustabilizowany i zorganizowany tryb życia.
Za najbardziej atrakcyjny element biwaku uznali: Marysia – jazda land roverem i zwiad komandosów, Tomek i Agnieszka – praca w grupach i kontakt z przyrodą. A co należy zmienić aby program był bardziej atrakcyjny? Marysia odpowiedziała, że chętnie wzięłaby udział w podobnych zajęciach przeprowadzonych zimą, Tomek zaproponował zorganizowanie obozu wędrownego, dla Agnieszki ważne są zajęcia w terenie i integracyjne rozmowy przy ognisku. Wszystkie propozycje uczestników oraz badania ewaluacyjne na przeprowadzone na podstawie ankiet będą cennymi wskazówkami dla organizatora przy organizowaniu podobnych zamierzeń w przyszłości.
Po wakacjach Gminna Biblioteka Publiczna w ramach realizacji dofinansowanego projektu planuje kolejne, atrakcyjne działania przeznaczone uczniów szkół podstawowych.
Gminna Biblioteka Publiczna w Malanowie
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72