Michał, który związany był z wieloma muzycznymi projektami, m.in. z zespołem Ainok3law, rozpoczął działanie na własną rękę. Owocem kilku miesięcy pracy jest piosenka „Dżimi”: - Piosenkę tę napisałem dla mojej dziewczyny, Natalii Stolarek. Ona była moją inspiracją, moją muzą. Pierwotnie miała mieć tylko wersję akustyczną, ale z czasem ją przerabiałem i stwierdziłem, że nagram to w studio – mówi młody muzyk. - Tworzyłem tę piosenkę 5 miesięcy, zmieniałem co chwilę a to tekst, a to muzykę. Chciałem, żeby była idealna. – dodaje.

Oczywiście jak zawsze w takich sytuacjach znajdują się osoby, które krytykują takie inicjatywy, wytykając braki techniczne, zły pomysł etc. Mimo że każdy ma prawo do własnego zdania, bo gusta są różne, typowymi malkontentami „Felek” się nie przejmuje: - Dużo osób komentuje mnie, że wyglądam jak gwiazda disco polo, ale nie zwracam na to uwagi. Ta piosenka jest dla jednej osoby, nie dla mas. Ta osoba jest zadowolona, więc uważam, że osiągnąłem 100% sukcesu. Ale bardzo cenię sobie szczerość i wezmę pod uwagę komentarze.

O takim dowodzie miłości marzy na pewno wiele dziewcząt, jednak to właśnie Dżimi, bo tak na Natalię mówi jej chłopak, może pochwalić się piosenką stworzoną specjalnie dla niej. A jest się czym chwalić, bo teledysk do utworu powstawał 2 tygodnie i z dnia na dzień ma coraz większą liczbę wyświetleń.

- Czy będzie więcej? Może. Wrzucenie pierwszego kawałka w internet jest poniekąd sprawdzianem. Jeżeli ludziom się spodoba, to czemu nie. Zrobię więcej i poprawię to, co jest źle. Nie jestem świetnym muzykiem, a amatorem, ale lubię to, co robię i staram się jak mogę.

Teledysk do utworu zrealizowali Kacper Kościankowski (zdjęcia, montaż) i Adam Kwiatkowski (zdjęcia), Filip Kościankowski (światło).

Redakcja portalu Turek.net.pl gratuluje i życzy dalszych sukcesów!

M.A.