Wójt Z. stanął przed sądem
We wtorek 26 listopada na ławie oskarżonych w Sądzie Rejonowym w Turku zasiadł włodarz gminy Władysławów. Wójtowi stawiany jest zarzut przekroczenia swoich uprawnień.
Wójt musi bronić się przed zarzutem, stawianym na mocy art. 231 par. 1 kk, który mówi, iż funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Skąd taki zarzut?
Do owego przekroczenia miało dojść – zdaniem prokuratury – w momencie, gdy wójt Z. zwrócił się do ZUS-u z prośbą o informację, czy małżonka jednego z radnych Rady Gminy Władysławów, prowadząc swój punkt bankowy we Władysławowie, płaci składki mającego u niej pracować męża. Warto dodać, że ponadto w październiku 2012 roku grupa radnych Klubu Prawicy złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez tegoż radnego, który obecnie stara się dochodzić sprawiedliwości jako oskarżyciel posiłkowy.
We worek w sali sądowej pojawiło się czterech świadków. Aż trzech z nich to władysławowscy radni. Szereg stawianych im pytań dotyczył m.in. tego, jak doszło do wystosowania przez nich wspomnianego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Pierwszy z zeznających mówił o tym, że jego zdaniem wójt jest i był najbardziej kompetentną osobą, by skontaktować się wówczas z ZUS-em w celu rozstrzygnięcia sprawy, jako osoba pełniącą najważniejsze stanowisko w gminie. Podczas rozprawy odczytano również wcześniejsze zeznania tegoż świadka, w których ów radny stwierdził, iż właściwie wspomnianego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa nie czytał, ale się pod nim podpisał. Świadek zaznaczył jednak, że wiedział, czego owo pismo dotyczyło.
Drugi ze świadków – i zarazem sygnatariuszy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez jednego z samorządowców – przyznał, iż zapoznał się z treścią pisma, nie potrafił za to powiedzieć, co mogło być w jego załącznikach, gdyż ich nie przeglądał. Świadek mówił też o tym, że widywał radnego, w sprawie którego wójt wysłał pismo do ZUS-u, przy pracy we wspomnianym punkcie bankowym.
Jeśli chodzi o trzeciego świadka, to tegoż radnego dopytywano m.in. skąd miał wątpliwości, iż istnieje wspomniany problem niepłacenia składek ZUS. Zeznający stwierdził, że przynajmniej kilka osób mówiło tak „na mieście” i po prostu należało te informacje zweryfikować. Gdy Sąd zapytał świadka, czy można rozumieć, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez radnego zostało wystosowane przez grupę innych radnych z powodu plotek, świadek przypomniał, iż on nie złożył pod owym pismem podpisu, choć właściwie zainicjował proces złożenia zawiadomienia. Świadek twierdził, że po prostu gdy podpisy były składane pod zawiadomieniem, miał on chyba pilny telefon i musiał wyjść.
Swoje zeznania we wtorek złożył także z-ca wójta gminy Władysław. Świadek mówił o tym, że wspomnianego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez radnego nie przygotowywał, choć nie wyklucza, iż dokument mógł zostać podpisany przez radnych Klubu Prawicy w jego gabinecie. Świadek ponadto mówił, że wójt sam nie sporządził pisma, które potem trafiło do ZUS-u, a kwestia jego wysłania konsultowana była również z mecenasem, zapewniającym obsługę prawną Urzędowi Gminy Władysławów. Z-ca wójta dodał, iż teoretycznie po tym, co powiedział wtedy adwokat świadczący usługi gminie, sam by - będąc na miejscu wójta - wówczas podpisał się pod pismem do ZUS-u. Z punktem widzenia zeznającego nie mogła zgodzić się strona oskarżająca, wskazując w toku zadawanych pytań, że najwyraźniej podczas konsultowania zagadnienia wysłania pisma wspomniany mecenas był dopytywany o formy postępowania wobec radnego jako osoby publicznej, tymczasem ostatecznie pismo wysłane do ZUS-u dotyczyło raczej jego małżonki.
Sąd przychylił się do wniosku obrony wójta Z. i niebawem na sali sądowej w roli świadka powinien pojawiać się sekretarz Gminy Władysławów. Kolejna rozprawa już w styczniu.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72