Nowe źródło ciepła wciąż poszukiwane
Coraz więcej mieszkańców Turku krytykuje radnych za zajmowanie się - w obliczu kresu funkcjonowania sektora paliwowo-energetycznego - takimi sprawami, jak nadawanie imion parkom czy drzewom. Nie jest jednak prawdą to, że samorządowcy nie przyglądają się pilnie problemowi zapewnienia Turkowi nowego źródła ciepła. O tym, jakie obecnie podejmuje się działania w tym celu mówił podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Turku Mirosław Wypiór, prezes PGKiM w Turku
Gwoli przypomnienia - mieszkańcy Turku z początkiem kwietnia mieli dowiedzieć się, jaka firma - oraz jaka technologia - sprawi, że po zakończeniu działania elektrowni w domach i mieszkaniach turkowian nie zapanuje chłód. Choć wiele mówiło się o propozycji niemieckiej firmy GETEC AG, to ostatecznie przetarg nieograniczony na dostawę energii cieplnej do miejskiej sieci ciepłowniczej należącej do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. z siedzibą w Turku z nowo wybudowanego lub z zmodernizowanego źródła energetycznego został unieważniony. Dlaczego tak się stało? W zarządzeniu, podpisanym przez prezesa Zarządu PGKiM Mirosława Wypióra, przeczytać można było, iż: "postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego unieważnia się, jeżeli cena najkorzystniejszej oferty lub oferta z najkorzystniejszą ceną przewyższa kwotę, która zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia, chyba że zamawiający może zwiększyć te kwotę do ceny oferty najkorzystniejszej”.
Ogłoszony został kolejny przetarg. Tenże przetarg oparty został na przepisach kodeksu cywilnego i dzięki innej podstawie prawnej będzie on mógł być przeprowadzony w szybszym tempie niż poprzedni. Specyfikacja wymagań została zamieszczona w internecie, poszczególni oferenci mogli się z nią zapoznać, przeanalizować dane itd. Jak wskazał Mirosław Wypiór, przetargiem zainteresowało się kilku oferentów. Firmy te przedstawiły swoje stanowiska negocjacyjne.
– Jesteśmy w trakcie negocjacji z oferentami, którzy takie stanowiska złożyli. Potem oferenci mogli proponować pewne zmiany co do umowy. Po wysłuchanie wszystkich tych propozycji ustosunkujemy się do nich. W dalszej kolejności prześlemy tym oferentom ostateczną wersję umowy na dostawę ciepła i wersję specyfikacji przetargowej. Wtedy oferenci złożą ostateczną propozycję. Wygra ten oferent, który zaproponuje najniższą cenę – tłumaczył na ostatniej sesji prezes Wypiór.
Wykonawca inwestycji powinien zostać wyłoniony w maju.
AW