Adrian wykonał przed jury utwór „Słodka jak miód”, z repertuaru zespołu Masters. Występ wzbudził mieszane odczucia wśród oglądających i słuchających. Najostrzej Adriana ocenił Czadoman, twórca takich hitów, jak „Ruda tańczy jak szalona” czy „Chodź na kolana”.

CHCESZ OD RAZU ZOBACZYĆ WYSTĘP ADRIANA? PRZESUŃ SUWAK CZASU WIDEO NA 1:07:42

Zdaniem Czadomana, który był na „nie”, Skopiński powinien darować sobie pewne zaśpiewy, a także pewne zachowania sceniczne. – To były bardzo niesmaczne zachowania. Te, które robiłeś. Wiesz, o czym mówię – komentował Czadoman dodając, że na pewne gesty mógł sobie pozwolić np. wielki Michael Jackson, ale w innym wydaniu to może wywoływać niesmak.

Tak ostra w swych opiach nie była Shazza. Popularna wokalistka była gotowa dać szansę Adrianowi, prosiła jednak, by popracował nad sobą i zapanował nad pewnymi aspektami swoich występów. Pozytywnie turkowianina ocenił również Radek Liszewski z zespołu Weekend: – Ja ci takie małe „tak” daję.

Decydujący głos miała żywa legenda disco polo czyli lider grupy Boys. Marcin Miller stwierdził, że przy dwóch głosach na „tak” i jednym na „nie” przychyli się jednak do większości. – Wokalnie nie za bardzo, ale dowyglądasz na tej scenie – mówił Skopińskiemu Miller.

Tak oto Adriana zobaczymy niebawem w kolejnym etapie programu Disco Star stacji Polo TV.

AW
Źródło: DISCO STAR 2017 / Polo TV na YouTube