Wideo: Elektrownia "Adamów" odchodzi do przeszłości. Kolejne wyburzenia chłodni i kotła za nami

Niemal dwie godziny czekało kilkuset turkowian zgromadzonych wokół terenu po byłej Elektrowni Adamów, blisko tysiąc oglądało naszą relację na żywo. W czwartek, 28 lipca padły dwie kolejne chłodnie kominowe, dzień wcześniej wysadzono kolejny kocioł elektrowni.
Z panoramy Turku już od grudnia 2020 roku sukcesywnie znikają charakterystyczne elementy po byłej Elektrowni Adamów, zamkniętej z początkiem 2018 roku. Jako pierwszy legł 150-metrowy komin. Kolejne wyburzenia, chłodni kominowych i kotłów, ruszyły w kwietniu bieżącego roku. Każda detonacja wywołuje setki komentarzy turkowian, którzy po przeszło półwieczu spędzonym w cieniu charakterystycznej budowli, nie potrafią pogodzić się z tak radykalną zmianą krajobrazu. „Fabryka chmur”, „znak, że zbliżamy się do domu” – to tylko niektóre z opinii mieszkańców naszego miasta i okolicy.
Elektrownię "Adamów", przez turkowian nazywaną „matką” i pięć sióstr (chłodni), uruchomiono w 1964 roku. Po dzisiejszych detonacjach, pozostała zaledwie jej cząstka – ostatnia chłodnia kominowa i dwa ostatnie kotły. Wszystkie budowle znikną do końca wakacji.

Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72