Parlamentarzystę trudno było nie zagadnąć o widmo likwidacji turkowskiego Wydziału PWSZ. Poseł stwierdził, iż miasto powinno zrobić wszystko, żeby uczelnia zechciała tu zostać, podjąć działania, które zachęcą do studiowania tutejszą młodzież, jak i ludzi „z zewnątrz”: – Musi być jakaś wartość dodana. Jaka? Na to musi sobie odpowiedzieć samorząd wspólnie z PWSZ. Zdaniem parlamentarzysty pomysłem może być organizowanie debat z udziałem autorytetów, zapraszanie naukowców, którzy dodadzą splendoru placówce edukacyjnej. – Uczelnia na to pewnie nie ma środków, ale gdyby połączyło się możliwości uczelni z możliwościami samorządu, to być może miałoby to rację bytu.

Poseł odniósł się także do sprawy upadku MKS „Tur” Turek. Parlamentarzysta mówił o tym, iż ten krok jest na pewno ciosem dla lokalnych kibiców, przykrym wydarzeniem dla „ludzi piłki”, ale należy zastanowić się nad pewnymi kwestiami. – Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy miasto zyskiwało dzięki Turowi? Czy następowała promocja miasta na zewnątrz? Czy w związku z tym warto, by Turek wydawał określone pieniądze na to, żeby ten Tur funkcjonował w takim kształcie, jak do tej pory? – zauważył polityk Platformy Obywatelskiej. Poseł Nowak jest jednak przekonany o tym, że tak jak Konin jest znany dzięki szablistom oraz piłkarkom z „Medyka”, tak i Turek musi mieć jakąś sportową wizytówkę. Po prostu lokalny samorząd powinien zdecydować czy ratować „Tura” - na co już raczej za późno - a może postawić na drużynę budowaną nie na zasadzie kupna-sprzedaży zawodników, ale stworzoną z turkowskiej młodzieży, ludzi dla których piłka jest ważna, których przecież można ujrzeć na lokalnych "Orlikach".

Tomasz Nowak wykazał się optymizmem, mówiąc o dalszych losach lokalnego sektora paliwowo-energetycznego. Poseł stwierdził, iż energia, którą sprzedaje PAK jest jedną z najtańszych w kraju, jest na nią zapotrzebowanie, a jej wytwarzanie w naszym subregionie to po prostu dobry interes. Zdaniem polityka PO do tej pory węgiel był traktowany przez EU jako paliwo złe i brudne, ale to się powoli zmienia. – Wydaje się, że węgiel brunatny może mieć bardzo pozytywną przyszłość. (…) Nie po to PAK kupował KWB „Adamów”, nie po to zobowiązał się do wyłożenia bardzo dużej ilości pieniędzy - 230 mln zł na dwie kopalnie - żeby to zlikwidować. Raczej chodzi o to, by to optymalnie wykorzystać. Ja tak rozumiem budowanie strategii przez PAK – wyraził swą opinię poseł Nowak.

AW