Lokalny lider Prawa i Sprawiedliwości mówił o tym, iż ów kryzys generuje kolejne straty finansowe powiatu. Sam budżet tegoż samorządu Ryszard Bartosik nazwał wirtualnym i niedoszacowanym. Radnego powiatowego szczególnie zbulwersowało to, jak starostowie i Zarząd Powiatu poczynają siebie z SP ZOZ: – Chcę przytoczyć skandaliczną sytuację. Jak wiadomo, dyrektor został zwolniony w trybie dyscyplinarnym, za co po jakimś czasie otrzymał odprawę w wysokości 17 000 zł. Uzasadnieniem do tego jest, że poniósł podobno straty moralne. Taki poziom arogancji, taki poziom kretynizmu w normalnych głowach chyba się nie mieści.

W czasie czwartkowej konferencji politycy PiS mówili także o tym, iż Komisja Rewizyjna Rady Powiatu nie działa tak, jak powinna. Przykład tego postanowiła podać Małgorzata Golczyńska. Tę radną zbulwersowało to, jak część jej „kolegów” podeszła do posiedzenia, w czasie którego miało być omówione tzw. wystąpienie pokontrolne RIO, będące efektem przyjrzenia się sytuacji w szpitalu. – Na posiedzeniu w dniu 20 maja nie pojawił się pan przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Ja jako wiceprzewodnicząca zmuszona byłam do przeprowadzenia obrad. Nie pojawili się też panowie starosta, wicestarosta oraz pozostali członkowie Zarządu. (…) W pewnym momencie trwania prac Komisji okazało się, że zabrakło quorum, ponieważ dwaj panowie poprosili o zwolnienie. Jeden chyba wybierał się do dentysty, drugi na sesję bodajże Rady Gminy Turek – wspominała Małgorzata Golczyńska.

Będąc już przy temacie wspomnianego wystąpienia pokontrolnego Ryszard Bartosik postanowił uderzyć bezpośrednio w RiP. – Ono jest dostępne na stronach RIO i potwierdza to, co mówiłem wielokrotnie, co mówiliśmy na poprzednich konferencjach. (…) Są takie kwestie, jak pan Itczak, gdzie RIO stwierdza, że jego upozycjonowanie naruszyło uczciwą konkurencję poprzez nierówne traktowanie. Chodzi o udział tego pana, który jest związany z RiP-em, w konkursach. Mówi to wystąpienie pokontrolne także o firmie Greys czyli o pani Ignatowicz, związanej z RiP-em. Niezgodne z prawem użyczenie lokalu. Tego jest bardzo dużo, musielibyśmy siedzieć do wieczora. (…) Chcę przypomnieć, że to wszystko się działo pod nadzorem tego starosty, wicestarosty, tego Zarządu – wyliczał Ryszard Bartosik.

Samorządowiec z Kowali Pańskich zastanawiał się głośno, za co Zarząd Powiatu bierze pieniądze, skoro co ważniejsze zadania, jak chociażby stworzenie programu naprawczego szpitala, zrzuca na inne osoby i środowiska. – Chyba nie jest rolą związków zawodowych i pracowników szpitala tworzenie programu naprawczego? Naprawdę szczerze będę gratulował, jeśli to przedsięwzięcie się powiedzie, bo nie słyszałem o takim przypadku – wyraził swą opinię polityk Prawa i Sprawiedliwości.

AW