We Władysławowie budżet nie przeszedł
W poniedziałek 30 grudnia odbyła się XLI sesja Rady Gminy Władysławów. Uczestniczący w niej radni spłatali nielichego psikusa wójtowi Zającowi – którego zabrakło w sali obrad – i większość z nich opowiedziała się przeciw projektowi budżetu na rok 2014, mimo że pozytywną opinię wystawiła mu chociażby Regionalna Izba Obrachunkowa.
W projekcie budżetu na rok 2014 ustalono dochody w łącznej kwocie 23 445 718 zł oraz wydatki na poziomie 22 657 718 zł. Wśród planów dysponowania pieniędzmi w najbliższych miesiącach pojawiły się takie inwestycje, jak np.: budowa drogi szutrowej wokół zbiornika wodnego - 200 000 zł, modernizacja ul. Łokietka we Władysławowie - 255 000 zł, przebudowa drogi na działkach w Kunach - 302 000 zł, rozbudowa drogi wewnętrznej Mariantów-Bolesławów - 250 000 zł itp.
Opinie o projekcie budżetu były - jak się można było spodziewać - skrajne. Czesław Stasikowski utyskiwał nad tym, że zbyt mało pieniędzy (30 000 zł) chce się przeznaczyć na dokończenie budowy strażnicy (czy też świetlicy) w Chylinie, z kolei Józef Szustakowski nazwał budżet wyborczym i stwierdził, że nie podoba mu się pomysł upoważniania wójta Zająca do zaciągania "debetu" w wysokości aż 600 000 zł. Zdaniem radnego Szustakowskiego projekt budżetu był zbyt optymistyczny w kwestii wysokości zakładanych dochodów. Andrzej Bruszewski nazwał budżet na 2014 rok budżetem nadziei, ale jednocześnie projektem poniekąd niebezpiecznym. Radny dodał także, że budżet w przedłożonej przez wójta formie praktycznie nic nie daje Wyszynie.
Nie wszyscy byli pesymistami. – Czemu państwo chcecie robić na przekór wójtowi i pani skarbnik? – pytała "maruderów" Krystyna Michalak. Za przesadę sprzeciwianie się projektowi budżetu uznał Hieronim Darul zaznaczając, że budżet musi być taki a nie inny, bo wszędzie są cięcia i trzeba szukać oszczędności. Zwolennikiem przyjęcia budżetu był rzecz jasna z-ca wójta. Piotr Szewczyński mówił, że nie jest to budżet zły czy nierealnie optymistyczny, ale przeciwnie - bardzo ostrożny. Zastępca Krzysztofa Zająca dodał przy okazji, że mówienie o tym, jak to źle żyje się w gminie Władysławów jest przesadą, bo tak naprawdę żyje się dość tanio, a co miesiąc na jej terenie meldują się nowe osoby.
Ostatecznie podczas głosowania 6 radnych opowiedziało się za projektem budżetu, a 7 było przeciw. Teoretycznie jeśli do końca stycznia Rada Gminy Władysławów nie uchwali budżetu na 2014 rok, to plan finansowy samorządu zatwierdzić może Regionalna Izba Obrachunkowa.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72