piątek 26 kwietnia 2024

Marii, Marzeny, Ryszarda

reklama

E. Jaworowicz wkroczy do Władysławowa? Bój rodziców z Zającem i radnymi trwa

E. Jaworowicz wkroczy do Władysławowa? Bój rodziców z Zającem i radnymi trwa
 

29 czerwca odbyła się kolejna sesja Rady Gminy Władysławów i zdecydowanie nie było to spotkanie łatwe i przyjemne. W sali Urzędu Gminy zjawili się  mieszkańcy z przewodniczącą Rady Rodziców Szkoły Podstawowej we Władysławowie – Joanną Wągiel na czele, którzy z całą stanowczością sprzeciwiają się pomysłowi połączenia Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Zespół Szkół. Większość radnych pozostała jednak nieugięta i przyjęła stosowną uchwałę, więc i rodzice nie mają zamiaru cackać się z władzami. Deklarują oni, że mają dość sytuacji, gdy szuka się oszczędności w edukacji, a podnosi się diety radnych i uposażenie wójta, więc teraz we Władysławowie zjawić się ma sama Elżbieta Jaworowicz, by władze miały okazję wytłumaczyć się przed nieustępliwą gwiazdą TVP1 i milionami widzów programu „Sprawa dla Reportera”.

Cóż zmienić ma wspomniany projekt uchwały? Zakłada on, iż z dniem 1 września 2015 roku utworzony zostanie Zespół Szkół we Władysławowie. Zespół - którym zarządzać będzie wspólny dyrektor, wybrany w drodze konkursu - przejmie mienie, zobowiązania i dokumentację Szkoły Podstawowej i Gimnazjum, placówek sąsiadujących ze sobą, ale odrębnych. Sprawa łączenia dwóch szkół w jeden zespół budzi emocje i powoduje, że we Władysławowie i okolicach ścierają się ze sobą osoby o zupełnie różnych spojrzeniach na tę sprawę.

reklama

Czemu władze chcą tego dokonać? – Utworzenie Zespołu Szkół jest podyktowane usprawnieniem działalności administracyjnej i gospodarczej w obu szkołach. (…)  W momencie utworzenia Zespołu Szkół zarządcą budynku będzie jedna osoba - dyrektor Zespołu - która w kompleksowy sposób zadba o stan techniczny obiektu, zagospodarowanie otoczenia szkół (...). Powstanie placówka o jednolitym systemie wychowawczym. Wspólna działalność wychowawcza na poszczególnych etapach sprzyjać będzie integracji oraz rozwojowi uczniów, którzy dzięki bliskiemu kontaktowi będą budować i rozwijać relacje koleżeńskie w różnym wieku. Kontynuacja nauki następować będzie w okolicznościach znanych, przyjaznych i bezpiecznych (…). Połączenie w Zespół może pozytywnie wpłynąć na wyniki w nauce. Nastąpi wzmocnienie wpływu rodziców na życie szkół, uzyskane poprzez dłuższy okres kontaktu z jedną placówką. Otworzą się nowe perspektywy, nastąpi efektywniejsze wykorzystanie bazy lokalowej i wyposażenia, w tym poprzez sprzyjające warunki do korzystania z kompleksu „Orlik 2012”, dotychczas administrowanego przez Szkołę Podstawową, a także z hali sportowej, dotychczas administrowanej przez Gimnazjum, a także ze sprzętu technicznego, zaplecza kuchennego – wyjaśniała przewodnicząca Rady Gminy dodając, że wzrastające koszty utrzymania placówek zmuszają samorządowców do podejmowania prób racjonalizacji wydatków.

Z uzasadnieniem zaprezentowanym przez Krystynę Michalak w żaden sposób nie mogła zgodzić się przewodniczącą Rady Rodziców Szkoły Podstawowej we Władysławowie. – Jest nam przykro, że niestety jesteśmy wciąż okłamywani i oszukiwani, że nasze władze gminne mają nas głęboko w poważaniu. Pomimo licznych protestów i organizowanych przez nas spotkań nikt z państwa nie potrafi stanąć przed nami twarzą w twarz  – stwierdziła Joanna Wągiel.

Tak oto zdeterminowana pani Joanna zasypała samorządowców pytaniami, nie szczędząc im krytyki. – Dlaczego przy tak dużym kryzysie i szukaniu oszczędności opowiedzieliście się państwo - tu mówię do radnych - za podwyżką dla was i wójta? Czy ktoś z państwa pomyślał co będzie za rok czy za dwa, gdy wpadniecie na kolejny wspaniały pomysł zamknięcia mniejszych szkół? Czy ten nasz budynek pomieści wtedy wszystkie roczniki i nasze dzieci nie będą musiały np. chodzić na popołudnie? Czy zainteresował się ktoś tym, co działo się z młodzieżą, gdy był już u nas Zespół Szkół? Ja tak. Słyszeliście o bójkach „wieś na wieś”? Myślę, że nie. Czy przyjrzeliście się państwo dawnym wynikom testów, jakie rezultaty osiągano za czasów Zespołu, a jakie są teraz? Podczas trwania poprzedniego Zespołu wyniki były bardzo, bardzo marne.

Podczas sesji można było dowiedzieć się, że wiele osób dostrzega podzielenie się rodziców na dwa obozy. Okazało się bowiem, że podczas gdy grupa rodziców uczniów Szkoły Podstawowej walczy o niełączenie szkół, inne osoby odbierają to jako psucie reputacji uczniów Gimnazjum, swego rodzaju sugerowanie, że mogą oni mieć niekoniecznie dobry wpływ na mniejsze dzieci. – Czy ktoś z was buntując dwie placówki między sobą zastanowił się, jak one będą funkcjonować? Mam pismo od rodziców z Gimnazjum, w którym oskarżono nas. Czy nie powstaną obozy? Może o to chodzi. Usłyszałam gdzieś, że najlepiej kieruje się skłóconym narodem. Czy u nas musi tak być? – powiedziała Joanna Wągiel.

reklama

Jakby mało było tarć na linii rodzice-wójt, to sytuację zaognił radny Józef Szustakowski. Samorządowiec stwierdził, że obecnie rozgrywa się nic innego, jak najzwyklejsze pozbycie się kogoś w „białych rękawiczkach” i robienie z tego tytułu zamieszania wokół łączenia szkół.

Na takie sugestie nie mógł nie zareagować Krzysztof Zając. – Znowu pan wprowadza mieszkańców i wszystkich obecnych na sesji w błąd. No proszę mi powiedzieć - kogo? Jeżeli pan mi mówi, że kogoś się pozbywam w białych rękawiczkach, to ja się pytam - kogo? Chyba, że ma pan na myśli wicedyrektorów, z którymi umowa się rozwiązuje automatycznie – mówił wójt.

Mimo dość długiej dyskusji nie udało się dojść do choćby namiastki porozumienia. Choć wiele powiedziano, to wszyscy twardo obstawali przy swoich racjach. Józef Szustakowski narzekał, że oszczędności będą niewielkie, z kolei wójt próbował wskazywać opcje rozwiązania tego czy innego problemu, np. polegające na tym, by młodsi i starsi uczniowie mieli przerwy o innych godzinach, jeśli rodzicom tak przeszkadza egzystowanie dzieci i młodzieży w jednej przestrzeni.

Koniec końców trzeba było przejść do głosowania. Pojawił się wniosek, by głosowanie w tak ważnej kwestii odbyło się w sposób imienny, jednak większość radnych nie poparła tego pomysł. Później 10 radnych opowiedziało się za projektem uchwały w sprawie utworzenia Zespołu Szkół, 3 było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Rodzice nie składają jednak broni i informują, że są po rozmowach z ekipą programu „Sprawa dla Reportera” i władze Władysławowa już mogą się szykować na przyjazd Elżbiety Jaworowicz.

W roku szkolnym 2014/2015 do Szkoły Podstawowej we Władysławowie uczęszczało 323 uczniów, kształcących się w 16 oddziałach, a do Gimnazjum 214 uczniów, którzy tworzyli 12 oddziałów.

AW

Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Dodatkowe zdjęcia do artykułu
2
3
4
5
6
7
8
9
Podobne artykuły
W środę rolnicy znów zablokują drogi w...

W środę rolnicy znów zablokują drogi w powiecie. Przeczytaj zanim...

19 mrz.
Kolejna blokada ronda Dmowskiego we wtorek....

Kolejna blokada ronda Dmowskiego we wtorek. Rolnicze traktory pojawią...

19 lt.
Mnóstwo traktorów na rondzie Dmowskiego....

Mnóstwo traktorów na rondzie Dmowskiego. Protest rolników w Turku

9 lt.
Rolnicy znów zablokują miasto. Protesty na...

Rolnicy znów zablokują miasto. Protesty na drogach w całym kraju...

9 lt.
Podnośnik SH-24 trafi z PSP Turek do OSP...

Podnośnik SH-24 trafi z PSP Turek do OSP Władysławów?

06-12-2023
Legionów Polskich oraz Piłsudskiego...

Legionów Polskich oraz Piłsudskiego pozostaną zielone. Protesty...

29-10-2023

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama