To nie pierwszy, jak i zapewne nie ostatni przejaw racjonalizacji wydatków, łożonych na nauczanie. Przykładowo wielu uczniów przyszłorocznych klas IV-VI z gminy Tuliszków czekają przeprowadzki. Tamtejsi radni przyjęli uchwały w sprawie przekształcenia 3 szkół podstawowych. W przypadku Przykony działania miały być mniej drastyczne, co nie znaczy, że nie wzbudziły niepokojów.

W programie XVI sesji Rady Gminy Przykona znalazło się głosowanie nad podjęciem uchwały w sprawie przekształcenia szkół podstawowych w Sarbicach i w Boleszczynie w filie Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Przykonie. Owo przekształcenie polega na kadrowo-organizacyjnym podporządkowaniu wspomnianych dwóch placówek oświatowych, a nie np. na likwidacji klas. Jak mówił wójt Broniszewski, takie kroki są konieczne, gdyż na samorządy spadają coraz to nowe obciążenia, a np. liczba dzieci w szkołach spada.

Ile kosztuje edukacja dzieci w gminie Przykona? Zdecydowanie nie mało. – Na 4,8 mln subwencji gmina w roku bieżącym zaplanowała w budżecie wydatki rzędu 9 milionów 800 tysięcy złotych, czyli prawie dokładamy do tego „interesu” - praktycznie rzecz biorąc - ponad jeszcze raz tyle, co otrzymujemy subwencji. (…) To zmusza nas niejako do szukania oszczędności, bez konieczności „oszczędzania” bezpośrednio na dzieciach – mówił w czasie obrad Mirosław Broniszewski.

W czasie XVI sesji przez moment pojawił się problem tego, czy aby w gminie Przykona nie ma równych i równiejszych. Zrodziła się bowiem inicjatywa, by szkoła w Sarbicach została przekształcona dopiero w roku 2013, podczas gdy placówkę w Boleszczynie zmiana ta miałaby dotknąć już w tym roku. O takim daniu szansy Sarbicom mówił min. radny Stanisław Bryl. Przeciwny takim podziałom był z kolei radny Andrzej Albert. Propozycja poprawki dająca dodatkowy rok Sarbicom przepadła w głosowaniu samorządowców.

W głosowaniu „właściwym” radni – przy 12 głosach za i 2 przeciw – poparli plan przekształcenia dwóch podstawówek w filie. Zmiany powinny wejść w życie z początkiem września tego roku.

AW