Grudziądz ma pomysł na stare Zakłady Mięsne

Mieszkania w Starych Zakładach Mięsnych? Brzmi specyficznie, ale Grudziądz udowadnia, że jest to możliwe. W samym centrum miasta od lat straszą ruiny po starych zakładach produkcyjnych. Miała powstać tam galeria handlowa, ale przez lata nic z tych planów nie wyniknęło. Teraz właściciel chce zbudować tam ekskluzywne osiedle mieszkaniowe. Brzmi nietypowo, ale jeśli wierzyć wizualizacjom, to ten pomysł mógłby zamienić centrum Grudziądza w naprawdę piękną inwestycję. Czerwona cegła idealnie pasuje do okolicy. Chociaż na razie to tylko plany, to miasto dużo by zyskało na takiej inwestycji. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie Egrudziądz.

Ruiny stoczni jako miejsce imprez? Gdańsk robi to dobrze

Stare tereny przemysłowe mogą służyć nie tylko jako nowe mieszkania. W Gdańsku stare tereny stoczniowe zostały zamienione w wielką strefę imprezową. Na terenie starych zakładów stworzono wielką przestrzeń, na której młodzi ludzie z Trójmiasto znajdą kilkanaście stref klubowych, barów, całe strefy jedzeniowe i wiele innych atrakcji. Znajdują się tu galerie sztuki, miejsce na uprawianie jogi, oryginalne sklepiki - całość żyje w wakacje zarówno nocą, jak i za dnia. Niepowtarzalny klimat stoczni sprawia, że jest to główna imprezownia w Gdańsku. Ta koncepcja pokazuje, że stare zakłady nie muszą wcale dalej popadać w ruinę i mogą wzbogacić życie miasta. Nie potrzebne są nawet duże nakłady pieniędzy – rozwalające się ceglane budynki i wybite okna nadają tutaj cały klimat.

Łódzka Manufaktura dostała nowe życie

Łódź szybko dołączyła do nowego trendu rewitalizacji starych przestrzeni. Wielkie zakłady produkcji tkanin, które przez lata stały puste, już w 2006 rok przemieniono w centrum handlowo-rozrywkowe Manufaktura. Pięknie zachowane, łączy historię z nowoczesnością. Było to duże przedsięwzięcie, ponieważ pochłonęło aż 200 milionów euro! Na pewno się jednak opłacało. Teraz mieszkańcy Łodzi mogą tu nie tylko zrobić zakupy. Mogą również pójść do kina, teatru, zwiedzić kilka muzeów, zjeść coś w jednej z kilku restauracji, a nawet zatrzymać się w hotelu.

To tylko jeden z przykładów takich inwestycji w Łodzi. Miasto cały czas znajduje nowych inwestorów i dalej przekształca stare fabryki i zakłady. Więcej na ten temat można przeczytać w gazecie Wyborczej.

Warszawa przoduje w rewitalizacji starych przestrzeni przemysłowych

Oczywiście stolica nie może być gorsza – znajdziemy tutaj mnóstwo przykładów starych zakładów czy fabryk, które teraz otrzymały nowe życie. Jednym z najlepszych przykładów jest na pewno kultowa Hala Koszyki. Obecnie jest to koncept kulinarny, w którym mieszkańcy Warszawy znajdą mnóstwo knajpek, ale również pokaźna przestrzeń biurowa. Całość idealnie komponuje się zresztą zabudowań.

Warszawa udowadnia, że również stare elektrownie mogą otrzymać nowe życie. Elektrownia Powiśle, bo o niej oczywiście mowa, to teraz stylowe apartamenty, sklepy i restauracje, które ożywiły budynki, które przez wiele stały puste.

Przykładów takich koncepcji w Warszawie jest mnóstwo. Stare fabryki i zakłady zmieniają się w apartamenty, hotele, galerie handlowe, centrum rozrywki, imprezownie. Świetnie komponują się z resztą miasta, ożywiają stare budynki, które często są architektonicznymi perełkami i oddają mieszkańcom tereny, które stały puste.

Czy rewitalizacja zakładów przemysłowych ma w Polsce przyszłość?

Jak najbardziej tak. Dalej w wielu miastach znajdują się całe hektary przestrzeni po starych stoczniach, zakładach, fabrykach. Jedyne co jest potrzebne do ich ożywienia, to pieniądze, a inwestorzy coraz chętniej fundują odnowienie takich budynków. My jesteśmy jak najbardziej na tak – na takich rewitalizacjach zyskują wszyscy. Miasto zyskuje nowe atrakcje, które przyciągają turystów i kolejnych inwestorów. Mieszkańcy otrzymują nową przestrzeń handlową, rozrywkową, czy edukacyjną. Dodatkowo historyczne miejsca opuszczone latami znowu tętnią życiem.

My osobiście jesteśmy bardzo ciekawi tego, jak będą wyglądały nasze miasta za kilka lat. Co jeszcze wymyślą inwestorzy i które zakłady czy fabryki przerobią na pięknie odnowione miejsca dla mieszkańców?