Szefie, porozmawiajmy o podwyżce - techniki negocjacji, które musisz znać
Umiejętność prowadzenia negocjacji przydaje się zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Walcząc o podwyżkę, warto wypróbować kilku sprawdzonych technik negocjacyjnych. Balon próbny, niska piłka, metoda kontrastu - sprawdzamy, czym dokładnie charakteryzują się te i podobne techniki.
Balon próbny
Stosując technikę o nazwie balon próbny, należy na początek podać kwotę zdecydowanie wyższą od oczekiwanej. Przykładowo, jeśli zamierzamy wynegocjować 2 tysiące podwyżki, poprośmy o 5 tysięcy. To oczywiście hiperboliczny przykład, lecz celem jest sprawdzenie, do jak dużych ustępstw jest skłonny szef. Otrzymując irracjonalną wręcz propozycję, będzie skłonny pójść na kompromis, a my wywalczymy oczekiwaną podwyżkę.
Technika salami
Technika salami dedykowana jest osobom, które planują rozmawiać z szefem także o innych kwestiach, niż tylko o wynagrodzeniu, na przykład o:
-
zmianie godzin pracy,
-
pracy zdalnej lub hybrydowej,
-
udostępnieniu nowoczesnych narzędzi pracy,
-
zmianach kadrowych.
Do kolejnego punktu negocjacji przechodzi się dopiero po osiągnięciu pewnego kompromisu w danej kwestii. Przed zastosowaniem tej metody warto przejrzeć oferty pracy na stronie https://www.aplikuj.pl/praca/konin dowiadując się, jakie są obecnie realia i na jakie dodatkowe benefity można liczyć. Technika salami powstała z myślą o osobach, które lubią prowadzić rozmowy w sposób uporządkowany.
Metoda kontrastu
W metodzie kontrastu skupiamy się na walce o podwyżkę, jednak w czasie rozmowy powinniśmy poruszyć inny temat, występując tym samym z jakimś irracjonalnym żądaniem. Przykładowo, możemy domagać się zmian godzin pracy działu, tak aby były one dopasowane do naszych własnych potrzeb. Szef, zaskoczony prośbą, wyrazi sprzeciw, a wtedy my będziemy powoli się z niej wycofywać, powracając do tematu wynagrodzenia. Zgodzimy się zrezygnować z żądania, które i tak nie miało racji bytu, ale w zamian za ustępstwa na innym polu, dotyczącym podwyżki pensji.
Metoda drobnych kroczków
Metoda drobnych kroczków, podobnie jak technika salami, dedykowana jest osobom, które chcą wynegocjować coś więcej, niż podwyżkę wynagrodzenia. Chcąc ją zastosować, warto uprzednio zastanowić się, co oferuje rynek pracy w Koninie? Dzięki temu wiadomo, jak wiele można ugrać, rozmawiając z szefem. Początkowo stawiamy mniej ważne dla nas żądania, gdyż w pierwszym etapie rozmowy szef będzie jeszcze mocno zaangażowany, będzie również miał energię i zapał. W drugiej fazie skupiamy się na nieco bardziej istotnych kwestiach, aby w ostatniej, gdy zmęczenie da już o sobie znać, przejść do najważniejszych. Najwięcej zyskać można, gdy druga strona ma już dosyć negocjacji i zmierza do ich szybkiego zakończenia.
Zasada wzajemności
Zasada wzajemności opiera się na przekonaniu, że ustępstwo jednej strony wiąże się z tym, że musi ona otrzymać coś w zamian. Metodę można również przełożyć na rozmowę o podwyżkę, mówiąc szefowi, że rezygnujemy z dobrze płatnej posady w innej firmie, jednak w zamian oczekujemy podwyżki w obecnym zakładzie. Oczywiście, "zaproponowana" nam kwota powinna być wyższa niż ta, której się domagamy. Ta technika nie zawsze znajduje zastosowanie, bowiem zakłada konieczność postawienia wszystkiego na jedną kartę. Niemniej jednak chętnie korzystają z niej osoby, które rzeczywiście mają w zanadrzu koło ratunkowe lub planują zrezygnować z pracy, jeśli nie otrzymają podwyżki.