Małe kroczki ku nadziei, uzdrowieniu i szczęściu „SENBAZURU” Michael James Wong
- Japoński żuraw origami jako symbol POKOJU i NADZIEI

Legenda o senbazuru głosi, że ten, kto w ciągu roku zrobi tysiąc żurawi origami, może liczyć na powodzenie, wieczne szczęście, długie życie i nieskończoną radość.
Ta inspirująca książka zabierze Nas w podróż, podczas której nie tylko opanujemy dwanaście prostych kroków składania papierowego żurawia, ale dzięki niezwykłym opowieścią autora, zwolnimy tempo i spróbujemy nauczyć się cieszyć każdą obecną chwilą.
Wszyscy żyjemy dziś zgodnie z ustalonym programem, za bardzo pędzimy. Przeskakując z zadania na zadanie, narzucamy sobie sztywny rytm. Jak stajemy się coraz bardziej zajęci, często zapominamy o czasie na odpoczynek i „bujanie w obłokach”. Może najbliższy wolny weekend uświadomi nam, że jeśli odpuścimy chociaż jeden dzień i celowo skoncentrujemy się na odpoczynku – świat się nie zawali… Rezultaty takich działań są natychmiastowe i niesamowite. Ogromna poprawa nastroju, przepływ inspiracji, optymizm. Czasem dopiero korzyści płynące z nicnierobienia pokazują nam, że na życie zaczynamy spoglądać świeżym okiem. Niełatwo jednak przerwać to błędne koło codzienności, bo świat często nagradza nas za tempo i wielozadaniowość. A my kochamy nagrody. Zapominając, że działanie powolne i łagodne jest wspaniałym przejawem serdeczności w świecie dla siebie i innych. Przyglądając się temu, odnoszę wrażenie, że jest to dziś być może największy akt odwagi.
Często błędnie utożsamiamy odwagę z siłą, chociaż to wcale nie to samo. Kiedy myślimy na przykład o odważnych zwierzętach, przyjdzie nam do głowy hipopotam, tygrys, czy nieustraszony krogulec. Ale nikt z nas nie pomyśli o żółwiu. Jest cichy i nieśmiały, a na najmniejsze niebezpieczeństwo chowa się w skorupie. Żółw dobrze wie, że kiedy jest schowany nie robi postępów i nie może iść na przód . Po pewnym czasie musi się wyłonić i stawić czoło potencjalnym zagrożeniom. Jego odwaga przejawia się w momencie, kiedy postanawia wyjść na światło dzienne.
Autor metaforycznie pisze, że my – ludzie jesteśmy bardzo podobni do żółwi. W obliczu zagrożenia też chowamy się w sobie. To nasza naturalna reakcja obronna. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że nie da się ciągle przebywać w ukryciu. Musimy zebrać w sobie odwagę, żeby wyjść do świata, zmierzyć się z rzeczywistością. Nie zapominając, że „pierwszego kroku nie mierzy się w metrach i czasem to jedna zapałka, jak mała iskra roznieca wielki ogień”.
Najpierw jednak trzeba sobie to wszystko wyobrazić i znaleźć na to czas.
Pan Wong z każdym rozdziałem, skutecznie namawia czytelnika by zrobić przestrzeń na inspirację, wyznaczyć czas na pielęgnowanie spokojnych chwil. A inspiracja nie idzie w parze z pośpiechem. Pod presją czasu nasza wyobraźnia i kreatywność słabną. Pośpiech skłania do wyboru najkrótszej drogi, a cierpliwość pozwala cieszyć się w pełni podróżą.
Książka ta pięknie uczy prostoty, która przychodzi z czasem, z praktyką, usuwaniem rozpraszaczy i docenianiem minimalizmu. Na finiszu czytelnik wraca myślami do przebytej podróży, bo tak niewątpliwie można nazwać czytanie tej lektury. To pełen skupienia proces, który pozwala zwolnić i zajrzeć w głąb siebie. Tu motta i cytaty są jak drogowskazy, dzięki którym można zaplanować najpiękniejszą podróż z małych, powolnych kroków, które pozwalają kontemplować świat.
A otuchy niech doda nam fakt, że każdy kolejny żuraw origami, jest jak nowy początek. Zawsze można zaplanować kolejny, bardziej doskonały...Pod warunkiem, że znajdziemy na to przestrzeń i czas.
Monika Choinka
