Polska żegna swojego Prezydenta/Ryszard Bartosik
Warszawa, Krakowskie Przedmieście, 14 kwietnia, godzina 18. Przed Pałacem Prezydenckim tłumy. Kolejka ludzi ciągnie się prawie przez kilometr, aż do placu Zamkowego. Górnicy, górale, ludzie z całej Polski. Stoją w niekończącej się kolejce, aby oddać hołd swojemu Prezydentowi. Niesamowita atmosfera żałoby narodowej. Składamy znicze w ręce harcerzy, którzy odbierają nowe i usuwają już wypalone. Utrzymują ogień pamięci, dbają o porządek przez całą dobę, bo wciąż przychodzą ludzie i wciąż przynoszą nowe znicze.
Trumny z ciałami prezydenckich ministrów Władysława Stasiaka i Pawła Wypycha oraz pracowników Kancelarii Prezydenta Katarzyny Doraczyńskiej i Dariusza Jankowskiego zostały przewiezione do Pałacu Prezydenckiego. Ustawiono je w Sali Hetmańskiej. Następuje przerwa, Pałac zamknięto na blisko 2 godziny. Przyjeżdżają rodziny poległych. Rozmawiamy z ludźmi w kolejce o tym co się stało, co teraz będzie. Polacy są razem, tu na Krakowskim Przedmieściu, w całej Polsce, są dumni ze swojego Prezydenta, Ojczyzny.
Godzina 2.40 wchodzimy do Pałacu. Oddajemy hołd ministrom i pracownikom Kancelarii. Przed moimi oczami Pani Katarzyna Doraczyńska. Była w Turku rok temu organizując wizytę Prezydenta. Poznałem ją i zapamiętałem jako przemiłą osobę. Jeszcze kilka tygodni temu rozmawialiśmy w Poznaniu. Zginęła na służbie, zostawiła małe dziecko.
Wchodzimy do Sali Kolumnowej Pałacu. Mamy tylko kilkanaście sekund, by oddać hołd naszemu Prezydentowi i Jego Małżonce. Tylko kilkanaście sekund, a zapamiętamy je na całe życie. Tego nie da się opisać. Wychodzimy, a harcerze na służbie wciąż utrzymują ogień pamięci.
Polska żegna swojego Prezydenta.
Warszawa, 14 kwietnia 2010 r.
Ryszard Bartosik
Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72