Kto pod kim opony dziurawi czyli ludzie dobrzy i ludzie otwarci
Niezwykle dynamicznie układają się relacje na linii Ziemia Turkowska – PiS. Padają deklaracje, oświadczenia i oskarżenia. Kto jest winien i czego? Na której sesji można normalnie się wypowiedzieć, a na której jednie „tak” lub „nie”?
Lokalne przytyki mają swój urok, wyraziste siły z dwóch przeciwległych krańców sceny nie pozwalają popaść w polityczny marazm. Sesje miejskie ogląda się lepiej niż niejeden serial, bo bohaterów spotkać możemy na ulicy i w sklepie. Są tacy ludzcy. Nasi, swoi.
O najsłynniejszych oponach powiatu powiedziano już chyba wszystko. Dla porządku podajmy więc tylko kilka faktów: w niedzielę radny miejski Marcin Derucki zauważył przecięte opony w swoim samochodzie zaparkowanym na ul. Spółdzielców. O przypadku nie mogło być mowy – ktoś, najprawdopodobniej nożem, zniszczył wszystkie cztery opony. – W niedzielę otrzymaliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – potwierdza asp.szt. Mateusz Latuszewski z Komendy Powiatowej Policji w Turku. Radny wycenił swoje szkody na 700 zł. Jak informuje oficer prasowy, śledztwo w sprawie trwa.
Oprócz powiadomienia służb mundurowych, Derucki nie omieszkał, za pośrednictwem mediów społecznościowych, poinformować o zaistniałej sytuacji. W niezwykle emocjonującym wpisie na facebooku, radny Ziemi Turkowskiej wspomniał o podobnym przypadku, który kilkanaście miesięcy temu spotkał Przewodniczącą Rady Miejskiej, Mariolę Kadrzyńską-Siwek.
„Doskonale zdaję sobie sprawę, że ten atak jest wyrazem bezsilności osób, które mają coś na sumieniu. Jednocześnie informuję, że nie mam zamiaru zaprzestać swojej działalności publicznej. Nie przestanę poruszać trudnych i niewygodnych dla pewnych osób tematów. Nie dam się zastraszyć” kończy Derucki.
Sprawę, również za pośrednictwem mediów społecznościowych, skomentował Przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości i Niezrzeszonych Rady Miejskiej Turku, Grzegorz Wojtczak. „Klub (…) stanowczo potępia działania, z jakimi spotkał się Radny Marcin Derucki (...) Choć możemy nie zgadzać się w różnych kwestiach dotyczących spraw samorządowych i polityczno-społecznych, to nigdy nie akceptowaliśmy i nie akceptujemy działań niosących szkodę na mieniu i zdrowiu osób publicznych. Wyrażamy nadzieję, że służby wykryją sprawcę tego zdarzenia.”
Czy niedzielne zdarzenia to efekt hejtu, jaki zdaniem Dercukiego, pod adresem ZT wylewa Dariusz Jasak? Jak odróżnić hejt od krytyki? Czy lepiej robią ludzie otwarci (jak lubią o swoim mieście mówić radni ZT) czy ci dobrzy (jak na konferencji prasowej stwierdził wczoraj wiceminister Bartosik)? Te pytania pozostaną bez odpowiedzi, bo każdy ma swoją. Nie otwarci i nie dobrzy. Ale dzięki nim my mamy o czym pisać :)
Anna Wiśniewska-Kocik
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72