Spośród dwóch kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury wyborów, większość Polaków wybrała na głowę państwa Bronisława Komorowskiego. Jest to wynik odwrotny do sympatii politycznych mieszkańców gminy Władysławów. Tu większym poparciem cieszył się kontrkandydat Bronisława Komorowskiego – Jarosław Kaczyński.

2693 głosów dla Jarosława Kaczyńskiego i 909 dla Bronisława Komorowskiego, to wynik wyborów w gminie Władysławów. Mieszkańcy gminy większą sympatią obdarzyli kandydata Prawa i Sprawiedliwości, co było już widać w I turze wyborów. Dwa tygodnie kampanii wyborczej nie zmieniły poglądów władysławowian. Znalazło to przełożenie w wyniku II tury.

Można stwierdzić, iż mimo przynależności do Wielkopolski, gminie bliżej jest do województwa łódzkiego, gdzie to właśnie Jarosław Kaczyński zdobył więcej głosów, a umowna granica między wschodem, popierającym Jarosława Kaczyńskiego, a zachodem głosującym na Bronisława Komorowskiego przesunęła się. Głosowali jednak wszyscy Polacy i to nie poszczególne województwa, a ogół zadecydował, iż na czele państwa stanie Bronisław Komorowski.

Choć poglądy kandydatów podzieliły społeczeństwo, budująca jest frekwencja. Oznacza ona, że Polakom nie jest obojętna przyszłość państwa. Wynik gminy Władysławów jest tym bardziej zasługujący na pochwałę. Mieszkańcy gminy wykorzystali dane im prawo głosu i jako obywatele demokratycznego państwa zadecydowali. Należy jednak pamiętać, że demokracja nie ogranicza się do oddania głosu raz na kilka lat. To ustrój, w którym obywatele powinni cały czas uczestniczyć w życiu politycznym kraju.

I tura wyborów prezydenckich pokazała, że władysławowianie chcą być aktywnymi obywatelami. W II turze potwierdzili to, jeszcze liczniej przybywając do Komisji Wyborczych. Oby kolejne wybory były równie dobrze zaliczonym sprawdzianem z demokracji i przyczyniły się do polepszenia sytuacji Polski i poszczególnych małych, lokalnych ojczyzn.

Źródło: www.wladyslawow.pl / MW