Niektórzy myślą tylko o sobie ale to chyba lepiej niż wcale nie myśleć
Zabieram głos w sprawie ważnej dla naszego powiatu. Odwołano bowiem starostę, Dariusza Młynarczyka, człowieka wyjątkowo zdeterminowanego, by dokonać odważnych i tak koniecznych w naszym powiecie zmian. Przygotował się do tego zadania solidnie. Wiem ile prześledził udanych projektów zrealizowanych przez inne samorządy, wiem ile razy prosił mnie o opracowania Biura Analiz Sejmowych, które dawały fachową wiedzę i wykładnię prawną wielu zagadnień. Jestem głęboko przekonana, że na naszej lokalnej scenie politycznej niewielu jest tak solidnie przygotowanych do pracy w samorządzie.
Śpiewać każdy może
Władza to ponoć największy narkotyk, a ludzie dla jej zdobycia często łamią wszelkie zasady. Chyba dlatego, jego do niedawna „przyjaciele" stwierdzili, że skoro koalicja jest już gotowa i funkcjonuje, to Młynarczyk już nie jest potrzebny. Starosta nie ma takiego umocowania jak burmistrz miasta wyłaniany w wyborach bezpośrednich. Jest on bowiem zakładnikiem wybierających go radnych.
A i od czasu kiedy Andrzej Lepper został wicepremierem, zaczęła się nowa epoka w polskiej polityce. Oto wielu, którym jeszcze niedawno do głowy by nie przyszło sięgać po prestiżowe stanowiska, przestało mieć zahamowania i zaczęło czuć uwierającą ich w plecaku buławę.
Królowa nauk MATEMATYKA
Matematyka jest ważna nie tylko na maturze. W polityce ma także nadrzędne znaczenie. To liczba rąk, podniesionych w głosowaniu rozwiązuje rządy, odwołuje ministrów, ustala mądre albo bezsensowne ustawy. Dlatego tak ważne jest by właściciele tych rąk przedkładali dobro wspólne nad osobiste profity.
W naszym powiecie arytmetyka też okazała się kluczowa w omawianej sprawie. Nie ważne z kim, ważne żeby sztuki się zgadzały. Starosta wraz z wicestarostą, za wiedzą i zgodą pozostałych Członków Zarządu, podpisał niezręczne rozstanie z dyr. Bestwiną, które potem stało się pretekstem do jego odwołania. Atak przyszedł z nieoczekiwanej strony. Przecież nie podejrzewa się ludzi ze swojej drużyny. No cóż, szyld PO był potrzebny by zostać radnym (gdyby można było ten cel osiągnąć z innym ugrupowaniem bądź samodzielnie, to z pewnością taką decyzję by podjęto).
Wiedzieć znaczy rozumieć
Odwołanie starosty Młynarczyka nie budzi zastrzeżeń od strony formalnej, a o moralnej możemy dyskutować. Rodzą się więc refleksje i pytania:
- co zrobiła Rada Powiatu z członkami Zarządu współtworzącymi decyzję o rozwiązaniu umowy z dyr. Bestwią? Czy może czekają kolejne wnioski wykluczające dalszą współpracę?
- mamy wielu zdolnych, odważnych i bezkompromisowych członków i sympatyków PO, przykładem Aleksander Zielony. Pojawią się kolejni. Gdzie będą szukać autorytetów? Zróbmy wszystko, żeby nie doznali zniechęcenia, zawodu czy rozczarowania obserwując zachowania niektórych lokalnych polityków.
l na koniec. Myślę, że nie było możliwe utrzymanie stanowiska starosty przez pana Młynarczyka w świetle rozbudzonej żądzy władzy szczególnie u pana Władysława Karskiego i pani Anity Dzieciątkowskiej -Pieścik. Niemożliwe jest przecież stworzenie powiatu z trzema urzędującymi starostami. Będąc w drużynie PO nie mieli przecież żadnych formalnych możliwości, by skutecznie z nim rywalizować. Był głównym architektem tej „tęczowej" jak czytaliśmy w ET koalicji i naturalny był jego wybór na starostę przez jej członków. Jest też niekwestionowanym liderem i założycielem PO w powiecie tureckim, a także członkiem Zarządu Wielkopolskiej PO. Postanowili więc zrealizować swe zamysły łamiąc zawarte porozumienia.
Dokonany wybór jest wynikiem działania lokalnej demokracji i należy go uznać. Trzeba jednak dążyć do szerokiej edukacji wyborców, żeby w przyszłości nie tylko arytmetyka stała u podstaw koalicyjnych umów ale przede wszystkim kompetencje, prawość i przyzwoitość jej sygnatariuszy.
Autor tytułowego aforyzmu J. Werbuński
Irena Tomaszak-Zesluk ` Poseł na Sejm RP
Ewelina Grabowska dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72