Listy do redakcji: Kilka faktów dotyczących inwestycji DeVeris w Turku

Ostatnio zaczęły pojawiać się różnego rodzaju niedomówienia dotyczące sprawy odoru wydobywającego się z zakładu firmy DeVeris. W związku z tym postanowiliśmy przypomnieć fakty związane z pojawieniem się w naszym mieście tej firmy oraz sprawę nadal nieprzyjętej ustawy antyodorowej.
1. Za pozyskanie firmy DeVeris odpowiadała Łódzka Specjalna Stefa Ekonomiczna. ŁSSE jest wyodrębnionym administracyjnie obszarem ustanowionym przez Radę Ministrów. Zarządzana jest ona przez spółkę, w której udziały ma Skarb Państwa. W 2016 r. ŁSSE podlegała i nadal podlega rządowi PiS.
2. Aby rozpocząć inwestycje w naszej strefie inwestycyjnej firma DeVeris Polska sp. z o.o. musiała wygrać przetarg zorganizowany w 2016 r. przez ŁSSE.
3. Udział w ściągnięciu DeVeris miał poseł Ryszard Bartosik, o czym sam mówił wprost podczas swojej konferencji prasowej w styczniu 2017 r. Według jego słów, poseł kontaktował się z prezesem ŁSSE ws. przyśpieszenia ww. przetargu.
4. Pozwolenie na budowę DeVeris wydał Starosta Turecki. W czasie gdy wydawane była decyzja w tej sprawie Wydział Architektury i Budownictwa podlegał pod Wicestarostę Dariusza Kałużnego (PiS).
5. Nadal brakuje ustawy antyodorowej. Od lat większość w Sejmie RP ma PiS. Poseł Bartosik jest członkiem rządu i mógłby wpłynąć na przygotowanie projektu ustawy, która pomogłaby walczyć z odorem.
6. Temat uciążliwego odoru znany jest od dawna. Już dwa lata temu pisaliśmy w tej sprawie do osób odpowiedzialnych za tworzenie prawa w naszym kraju, w tym do posła Bartosika. Nie widzimy jednak żadnej reakcji i konkretnych działań z jego strony.
Tak w skrócie wyglądają fakty dotyczące pojawienia się firmy DeVeris w Tureckiej Strefie Inwestycyjnej oraz ciągłego braku tzw. ustawy antyodorowej.
Radni Stowarzyszenia Ziemia Turkowska
