Listy do redakcji: Dlaczego starosta jest taki bezczelny?
Z ogromnym zażenowaniem przeczytaliśmy wpis starosty Dariusza Kałużnego, który próbuje w swoim pokpiwającym stylu zbagatelizować tematykę sesji nadzwyczajnej, która dotyczyła budownictwa mieszkaniowego w Turku oraz budowy geotermii.
Według starosty Kałużnego najważniejszą informacją nie było to, że budujemy mieszkania dla ludzi, czy problemy z budową geotermii przez to, że nie wydał pozwolenia na budowę w odpowiednim czasie, przez co koszty wzrosły tej inwestycji o ok. 30 mln zł, a informacja firmy DeVeris, że czyni starania żeby w końcu przestało czuć uciążliwy zapach w naszym mieście. Pan Kałużny napisał kpiąc sobie z tej informacji, że według niego nadal będzie śmierdziało, ale… inny bukiet zapachowy!
Panie starosto, wie pan dlaczego śmierdzi w Turku? Bo pan nie nakłada żadnych kar finansowych na ten zakład, chociaż może to zrobić za jego uciążliwość dla mieszkańców, o czym wielokrotnie pisał Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. Bo m.in. poseł Ryszard Bartosik nie zajął się ustawą antyodorową, chociaż zwracali się o to do niego radni miejscy. Ustawa ta nie pozwalałaby na funkcjonowanie tego typu zakładów w całym kraju. Bo starosta turecki wydał pozwolenie na budowę tego zakładu w naszym mieście.
Pan starosta Kałużny doskonale wie, że grunt można kupić, ale bez pozwolenia na budowę nic tu by nie powstało i w taki właśnie sposób zablokował Pan budowę geotermii w naszym mieście, za co radni miejscy złożyli na Pana skargę do Rady Powiatu Tureckiego. No ale o tym już Pan nie napisał, ciekawe dlaczego?
Radni Rady Miejskiej Turku
Seweryn Chrostek
Marcin Derucki
Ewa Groncik
Paweł Kwiatkowski
Henryk Kacprzak
Radosław Idzikowski
Mariola Kadrzyńska-Siwek
Paweł Borowski
Wojciech Rygiert
źródło: materiał prasowy nadesłany