Kolejny market w Turku

Sklep MarcPolu powstaje przy rondzie Dmowskiego w Turku. Otwarcie planowane jest na drugą połowę roku.

Klin ziemi między ulicą Konińską a Aleją Jana Pawła II  miasto sprzedało już kilka lat temu, od tego momentu co jakiś czas wybuchały spekulacje na temat obiektu, jaki miałby tam powstać. Przez lata jednak nic się w tym miejscu nie działo, więc mieszkańcy zapomnieli o pasku gruntu. Do momentu, kiedy w ubiegłym roku rozpoczęły się prace budowlane, a teren ogrodzono płotem. Tematem numer jeden stał się w rozmowach turkowian ewentualny rodzaj działalności, że handlowej, to było pewne.
Czytaj str. 5

‹

Konflikt o miejsca spoczynku

Brak pojednania na cmentarzu Pojednania?

Oby przesłanie pojednania zwyciężyło na cmentarzu Pojednania

Po jednej stronie Stanisław Huras, lekarz stomatolog, obecnie już w stosownym wieku. Po  drugiej – zarząd cmentarza i rada parafialna kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Turku, na czele z proboszczem, ks. Waldemarem Wunszem. A w środku miejsce na cmentarzu, w Turku zwanym „Pojednania”, które mężczyzna kupił lata temu…
Czytaj str. 8

 

Tadeusz Czerwiński polemizuje z Waldemarem Trojanem

Na Boga Walduś!

W jaki sposób Związek wpływa na ceny śmieci w Turku? - pyta T. Czerwiński w polemice skierowanej do szefa wydziału śmieciowego w mieście
Czytaj str. 6

 

Walne zebranie sprawozdawcze OSP we Władysławowie

W cieniu wstydliwego problemu

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej we Władysławowie jest największą w powiecie tureckim. Jednocześnie władysławowska OSP ma tyleż duży, co jeszcze bardziej wstydliwy problem. Jest nim nowoczesny samochód pożarniczy marki Mann, za który władze gminy do tej pory nie uregulowały należności. Nic więc dziwnego, że na strażackich spotkaniach władysławowscy druhowie wręcz wstydzą się przyznawać z jakiej są gminy

Czytaj str. 12

 

Turek okiem spacerowicza

Usterki pojawiają się jak grzyby po deszczu

Wiosenna pogoda sprzyja spacerom. Nawet nie rozglądając się zbytnio, nie sposób nie zauważyć nieprawidłowości i zaniedbań ze strony odpowiedzialnych za nie przedsiębiorstw. Prezes PGKiM zapewnia, że mieszkańcy są czujni i zgłaszają niemalże wszystkie usterki, dzięki temu są one usuwane na bieżąco. Mimo to chociażby przy ulicy Łąkowej i Leśnej można znaleźć ich bez liku.

Od jakiegoś czasu, mimo że jest dopiero luty, w powiecie turkowskim panuje iście wiosenna aura. Nic więc dziwnego, że mieszkający w Turku z chęcią wybierają się na spacery. -Niemal codziennie chodzę Łąkową i Leśną z psem. Nie mogę nie reagować, widząc tak ewidentne zaniedbania i błędy – mówi czytelnik Echa Turku.

Pierwsze wymienia studzienki, które zrobione zostały we wrześniu ubiegłego roku przy drodze mieszczącej się pomiędzy ulicą Leśną i Łąkową. I należy się tylko cieszyć, że powstają sieci melioracyjne czy kanalizacyjne, bo na tym terenie najprawdopodobniej w najbliższych latach powstanie osiedle domków jednorodzinnych. Ale dlaczego betonowe studzienki o półtorametrowej średnicy są niezabezpieczone? Zamiast żeliwnych włazów leżą na nich drewniane palety. Przecież tamtędy chodzą nie tylko dorośli, ale także mieszkające w pobliskich domach dzieci. Drogą jeżdżą też rolnicy i co w przypadku, kiedy koło maszyny ugrzęźnie w dziurze? Czytaj str. 7

 

Wykład „Julian Tuwim – Skandalista”

Poeta z polszczyzny naszej

Jednoznacznie trudno przesądzać czy głównym celem prof. Piotra Łuszczykiewicza było przeprowadzenie dowodu na prawdziwość tezy, że wielka poezja może odgrywać rolę pomnikowych cokołów. Za to akademikowi z Poznania z pewnością udało się swoim wykładem zachęcić do lektury utworów Juliana Tuwima. Poety, który może nieraz i prowokował skandale literacko-obyczajowe, ale o którym śmiało można powiedzieć, że to polszczyzna była jego prawdziwą ojczyzną

O banał ociera się teza o pogłębiającej się zapaści czytelnictwa poezji. Z jednym bodaj wyjątkiem. A mianowicie wyłączając adresowane dla najmłodszych milusińskich strofy autorstwa Juliana Tuwima. Bo ileż to już pokoleń małych Polaków swoją życiową przygodę z literaturą zaczynało do „Lokomotywy”, „Pana Trąbalskiego”, „Murzynka Bambo”, „Rzepki” czy „Ptasiego radia”. Znacznie gorzej jest ze znajomością „dorosłej” twórczości Juliana Tuwima. Chociaż nie tylko w oczach akademickich literaturoznawców za arcydzieła polskiej poezji uchodzą takie utwory jak „Kwiaty polskie” czy „Bal w Operze”. Może nawet nie tyle same dzieła Tuwima popadają w zapomnienie i spychane są w publiczny niebyt, co raczej sama osoba poety w czasach III RP nie ma cieszy się najlepszą prasą. I choćby już tylko w tym kontekście należą się słowa uznania Annie Mękarskiej i jej koleżankom za pomysł zaproszenia profesora Piotra Łuszczykiewicza, literaturoznawcy z UAM w Poznaniu. Dzięki temu mogliśmy wysłuchać wykładu opatrzony nieco prowokacyjnym tytułem – Julian Tuwim – Skandalista. Bardzo dobrze się również stało, że aulę miejscowego Liceum Ogólnokształcącego w miniony piątek, 21 lutego tłumnie wypełnili licealiści i uczniowie miejscowych gimnazjów. Słuchając tego wykładu wygłoszonego błyskotliwie i ze swadą pewnie niejednemu nasunęła się refleksja o losach wielkiej poezji, którą kolejne generacje propagandystów próbują zesłać w polityczny niebyt. Przed wojną za poręczny argument w antyTuwimowskiej nagonce służyły określenia poety jako „żydowskiego pornografa” lub „gudłajskiego Mickiewicza”.  Obecnie dodawane są miana pijaczyny i dewianta, a już chyba najlepiej brzmi fraza o „żydokomunie”.
Czytaj str. 10 i 11

 

Obejmie stanowisko po Jasińskim

Nowa dyrektor skęczniewskiego DPS-u

Jadwiga Ogińska, od ponad 20 lat pracująca w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Turku, wygrała konkurs na dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Skęczniewie. Pokonała pięciu kontrkandydatów. I choć dwóch członków zarządu powiatu było przeciwnych jej kandydaturze, pozostałych przekonała.
Czytaj str. 3

W Uniejowie
Po pijanemu ukradli radiowóz
Czytaj str. 2