Antosik złożył skargę do wojewody. Burmistrz i przewodniczący złamali prawo?

Akadiusz Wszędybył piątek 9 maja 2014 14:00

W czwartkowe popołudnie, podczas XXXV sesji Rady Miejskiej Turku Romuald Antosik ogłosił, że składa skargę na burmistrza Czaplę i przewodniczącego Pańczyka do samego Piotra Florka. Wojewoda wielkopolski ma sprawdzić, czy wspomniani panowie bezprawnie, z pominięciem Rady Miejskiej, uznali za bezzasadne skargi, które złożył jeden z mieszkańców, a tak właśnie zdaniem Antosika się stało.

Antosik oburzył się tuż po tym, jak zwrócił się do niego jeden z mieszkańców Turku. Mężczyzna ten poinformował radnego miejskiego LPS-u, iż w dniu 19 marca 2014r. złożył do burmistrza Czapli skargę, dotyczącą niewłaściwego wykonania zadań przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Zdaniem Antosika Czapla naruszył wówczas przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, ponieważ sam udzielił odpowiedzi na skargę, stwierdzając jej bezzasadność.

– W trybie Kodeksu postępowania administracyjnego rozpatrywane przez Rade są skargi na kierowników jednostek organizacyjnych, a nie na działalność MOPS-u jako całości. To jest zupełnie inna sprawa. Nie jest to sprawa Rady, ponieważ skarga nie została złożona na kierownika tejże jednostki – mówił podczas czwartkowej sesji burmistrz Czapla.

Na tym jednak nie koniec. Kolejną skargę wspomniany turkowianin złożył w dniu 8 kwietnia. Tym razem była to jednak skarga na burmistrza, skierowana do Rady Miejskiej, w której - jak wskazuje Antosik - zarzucono Zdzisławowi Czapli niewłaściwe rozpatrzenie poprzedniej skargi i wytknięto błędy proceduralne. Zdaniem wiceprezesa LPS-u i tym razem doszło do naruszenia prawa, gdyż tą skargą nie mieli okazji zająć się radni, a odpowiedzi na nią udzielił skarżącemu przewodniczący Marek Pańczyk. To poskutkowało złożeniem przez turkowianina trzeciej skargi. Dotyczyła ona działań burmistrza i była skierowana bezpośrednio do Rady Miejskiej Turku. Ta skarga nie została jeszcze rozpatrzona.

– Ja zwróciłem się do radcy prawnego. Mam od niego odpowiedź mówiącą, że ta skarga to właściwie nie jest skarga. Właśnie dlatego ani Rada Miejska, ani Komisja Rewizyjna się tym nie zajęły. Pragnę też państwa poinformować, że jest właśnie następna skarga, od tego pana napływają skargi co tydzień i ta skarga także pójdzie do radcy prawnego. Jeśli on uzna, że faktycznie jest to skarga, zostanie ona skierowana na Komisję Rewizyjną, a potem do państwa radnych. (…) Ze swej strony uważam, że wykonałem to wszystko tak, jak powinno być – wyjaśniał podczas sesji Marek Pańczyk.

Radny Antosik doszedł do wniosku, że nie ma sensu w gronie turkowskich samorządowców dywagować, co jest skargą, a co nie, więc zdecydował się poprosić wojewodę o skontrolowanie sprawy.