„Prezent” od Czapli

Romuald Antosik niemal nazajutrz po przekroczeniu progu burmistrzowskiego gabinetu trafił na nielichy polityczny „pasztet”, jaki pozostawił mu w spadku jego poprzednik, czyli  burmistrz Zdzisław Czapla. Ale już w żywej gotówce zapłacą za ów „pasztet” sami mieszkańcy Turku, których od przyszłego roku czekają wyższe o 8 proc. rachunki za wodę i ścieki

Jedynie zwolennicy wisielczego humoru mogliby zapytać, jak to się stało, że sprawa podwyżki taryf wodno-ściekowych nie została przewidziana jako temat niesławnej „debaty” przedwyborczej?
Na początek jednak należy zauważyć, że kluczem do lepszego zrozumienia problemu czekającej turkowian podwyżki cen za wodę i ścieki wydaje się być zwykły, czy raczej ustawowy, kalendarz. I tak, zgodnie z prawem prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej występuje do burmistrza z wnioskiem o nowych taryfach cen za wodę i ścieki. Z tym, że ten wniosek na burmistrzowskie biurko musi trafić najpóźniej w terminie minimum 70 dni przed wejściem ich w życie. Przy założeniu, że nowe taryfy wchodzą od 1 stycznia roku następnego, to ostatecznym terminem przedłożenia ich urzędującemu burmistrzowi jest data 22 października. Przedziwnym zbiegiem okoliczności akurat w tym właśnie dniu prezes turkowskiego PGKiM złożył na ręce burmistrza Czapli przygotowany projekt taryf na rok 2015. Z kolei panu burmistrzowi weryfikowanie tychże taryf zabrać musiało sporo czasu, bowiem zatwierdził je dopiero 21 listopada. Czyli w pięć dni po pierwszej turze wyborów. No cóż! Kampania to jednak sprawa wielce absorbująca i czasochłonna. Ale wróćmy do kalendarza. Zatwierdzona przez burmistrza Czaplę nowa taryfa wpływa do Rady Miejskiej 27 listopada. A wówczas rady już nie ma....
Czytaj str. 3

Szlachetne paczki dla szlachetnych ludzi, czyli

Fabryka świętego Mikołaja w Turku

W sobotę i niedzielę wolontariusze w setkach miast i miasteczek rozwozili paczki zrobione przez szlachetnych ludzi – zwykłych Kowalskich, ale też znanych sportowców, artystów, polityków, a nawet papieża Franciszka. W Turku akcja objęła 41 rodzin. O co prosili? O to na co nie mogą wydać 1000 złotych, których nie mają...

Jako pierwszy sztab w Wielkopolsce, właśnie Turkowskie Centrum Wolontariatu wywiązało się z pracy nad wytypowaniem rodzin, które później zostały obdarowane Szlachetnymi Paczkami. A pracowali nad tym od września. 20 wolontariuszy odwiedzało wytypowane rodziny, sprawdzało warunki w jakich żyją i robiło ankiety. Nie było to łatwe zadanie. Z 57 rodzin pomocą objęto 41. W każdy domu wolontariusze pytali o najbardziej potrzebne rzeczy. I właściwie wszędzie słyszeli to samo – jedzenie, środki czystości, ubrania – to bez czego nie da się godnie żyć, a co kosztuje najwięcej. Wolontariusze wyliczyli, że dla czteroosobowej rodziny podstawowe zakupy – mydła, pasty do zębów, płynów do sprzątania czy proszku do prania – to wydatek około tysiąca złotych, tysiąca, którego wiele rodzin nie ma. W wielu z nich brakowało też gotówki na buty czy kurtki zimowe dla dzieci. Dopiero dopytywani bardziej szczegółowo przyznawali się do większych potrzeb – a to, że od dłuższego czasu zepsuta jest kuchenka, lodówka. Niektórzy nie mieli telewizora, albo spali na zarwanym tapczanie.
Czytaj str. 17

Krótka historia muzycznej pasji…

Władysławowski Volume planuje podbić muzyczne rynki

On – władysławowianin, którego całe życie obraca się wokół muzyki i one – dwie siostry, nastolatki, które jeszcze kilka lat temu nie umiały nawet grać na żadnych instrumentach. Tworząc wspólnie zespół Volume, niedawno nagrali płytę w profesjonalnym łódzkim studiu
Czytaj str. 31

 

Turkowski strażak – kronikarz i jego…

Praca magisterska warta nagrody

Gerard Sikora, turkowski strażak, swoją pracę magisterską pisał cztery lata, ale za to z jakim efektem!

Nagromadził setki zdjęć, dokumentów, broszur i biuletynów, przeprowadził dziesiątki rozmów z druhami, prezesami i naczelnikami jednostek OSP z terenu powiatu tureckiego Jego trud został doceniony. W minionym tygodniu otrzymał dyplom i nagrodę za I miejsce w IX konkursie na prace popularnonaukowe i badawcze dotyczące historii pożarnictwa. Wygrał, choć rywalizował z 22 autorami z całego kraju.
Czytaj str. 31

Renata Przemyk i Jan Peszek oraz młodzi aktorzy

Z miłości do sztuki gramy o wszystko!

Niech żyje teatr! - tymi słowami zakończyła w sobotę Sylwia Przybylska 21. Ogólnopolskie Spotkania Teatralne Młodych „Czwarta Ściana”. I choć był to koniec dwudniowych konkursowych zmagań, nie był to ostatni akcent tej teatralno-muzycznej uczty. Gwiazda wieczoru, Renata Przemyk, zabrała nas bowiem w magiczną wędrówkę po bezdrożach miłości. Jeśli miłość jest muzyką, to zapewne jest prawdziwa.

Ale na początek o głównym wydarzeniu tego weekendu, czyli dwudniowych zmaganiach 21. Ogólnopolskich Spotkań Teatralnych Młodych „Czwarta Ściana”. Projekt przygotowany przez Sylwię Przybylską z Miejskiego Domu Kultury w Turku objęło swoim patronatem, a także co ważniejsze dofinansowało, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wśród patronów, oprócz lokalnych mediów, Telewizji Polskiej, był także „Dziennik teatralny” oraz portal e-teatr.pl, co zapewne podkreśla prestiż tegorocznej edycji. Podobnie zresztą jak skład komisji, w której zasiedli Jan Peszek – aktora przedstawiać nikomu nie trzeba, a także przedstawiciele młodszego pokolenia - Renata Mosiołek, reżyserka i animatorka kultury oraz aktor Przemek Wasilkowski.

W piątek i sobotę (12 i 13 grudnia) na deskach sceny w MDKu zaprezentowało się osiem grup teatralnych, inauguracyjne przedstawienie wystawili  podopieczni Domu Dziecka w Kaczkach Średnich. Był to efekt, dodajmy zresztą imponujący, przeprowadzonych tydzień wcześniej warsztatów teatralnych
Czytaj str. 16 i 17

Raz Dwa Trzy w Uniejowie

To był... silny koncert

Anna Dymna, Adam Nowak w towarzystwie uczniów Zespołu Szkół w Uniejowie i Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Stemplewie oraz niepełnosprawnych ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Czepowie i Warsztatów Terapii Zajęciowej Łęczycy
Czytaj str. 13

Sesja w gminie Turek

Dosłownie raz, dwa i po sesji

Czy największą opozycją w obecnej Radzie Gminy Turek będą teraz sołtysi? Podczas drugiej sesji rady gminy, na razie to właśnie z ich strony padło najwięcej pytań do wójta Mikołajczyka. Podobnie jak sołtysi pytania mogliby mieć także mieszkańcy Turkowic, Wietchinina, Szadowa czy Dzierżąznej

Gdyby zdążyli je zadać, bo sprawność radnych gminy Turek wzrosła ogromnie. Do tego stopnia, że za zbędne uznano jakieś tam urny wyborcze i tajne głosowania, by Wacława Szajrycha uczynić przewodniczącym komisji rewizyjnej.

Wracamy do starych „dobrych” czasów, można by skwitować przebieg drugich w nowej kadencji obrad radnych gminy Turek. Mimo sporej liczby punktów, radni uwijali się, jak w ukropie, a przewodniczący nowej rady Ireneusz Kolenda, co chwilę podkreślał, że to czy tamto zostało już ustalone podczas komisji
Czytaj str. 12

Sąd wstrzymał decyzję o rozbiórce, a jednak

Drwalnik zniszczyły… zielone ludziki

Nie minęły jeszcze dwa tygodnie od wydania postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który wstrzymał decyzję o rozbiórce drwalnika nr 9 przy Placu Sienkiewicza w Turku. W miniony wtorek informowaliśmy czytelników, że państwo Michalscy, którzy walczą o te kilka metrów kwadratowych starego budynku gospodarczego, mają szansę udowodnić swoje racje. Niestety w ten sam wtorek, późnym popołudniem, pod osłoną ciemności, ktoś zniszczył ścianę drwalnika. Kilka dni później, mimo interwencji policji, mury rozebrano do fundamentu! Czyżby zielone ludziki pojawiły się w Turku?
Czytaj str. 12