Gołodupcy pod finansową ścianą

-Jako powiat jesteśmy gołodupcami, bo nie mamy pieniędzy – tyleż barwnie, co szczerze przyznał radny Jan Konieczny, oceniając stan finansów powiatu. To nie powinno stanowić żadnego zaskoczenia nawet dla przeciętnego obserwatora lokalnej sceny politycznej.

Za to pewną nowością może być przyjęty na sesji budżet na rok 2015, w którym tak otwarcie przyznano, że nasz powiat właśnie dotarł do finansowej ściany. A bodaj jedynym radnym, do którego nie dotarła ta brutalna prawda wydaje się być Dariusz Młynarczyk. Jednak jego wypowiedzi można zapisać mu na plus, o ile uznamy je za prowokację, która jakby wymusiła barwne wyznanie Koniecznego.

Przez szesnaście lat funkcjonowania instytucji powiatu tureckiego kolejne budżety przyjmowano w milczeniu i bez żadnej dyskusji. No poza wyłączeniem personalnych połajanek i kompletnych dyrdymałów. A i te miały miejsce jedynie w poprzedniej kadencji. Słowem, budżet powiatu traktowano niczym ów kompot ze znanej anegdotki, który jak wiadomo „zawsze był”. Czytaj str. 4 i 5

Zniknął kolejny sklep z pseudonarkotykami

Dopalacze ciągle groźne!

Niestety mimo akcji informacyjnej i wielokrotnych negatywnych przykładów, łącznie z najtragiczniejszymi, dopalacze nadal cieszą się ogromną popularnością. W minioną środę policjanci wraz z pracownikami turkowskiego Sanepidu skontrolowali i w efekcie zamknęli kolejny sklep sprzedający te groźne substancje

We środę, 28 stycznia wieczorem pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Turku wspólnie z funkcjonariuszami turkowskiej Komendy Powiatowej Policji przeprowadzili kontrolę w jednym ze sklepów, który sprzedawał dopalacze. Obiekt zamknięto, oplombowano a ponad 200 sztuk „produktów” zabezpieczono i przekazano do depozytu. Dzień później wobec właściciela wszczęto postępowanie administracyjne.
Czytaj str. 7

We Władysławowie, jak na dzikim zachodzie…

Skok na (gminną) kasę

Mimo tego że dopiero zaczęli rządzić, mimo że stan gminnych finansów wygląda źle, że właściwie nie ma za co się nagradzać, radni gminy Władysławów postanowili podnieść swoje diety. Mimo choroby i nieobecności podwyżką nagrodzono także wójta Krzysztofa Zająca

Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Gminy Władysławów burzę wywołał punkt o podwyżkach uposażenia, zarówno dla radnych, jak i dla wójta. Może nie burzę, a oburzenie garstki radnych, bo większość we władysławowskiej radzie jest zgodna z linią programową wójta, i to właśnie oni wnioskowali o podwyżki. Na pierwszy ogień „poszedł włodarz”, którego pensja nie zmieniała się od 2008 roku. Teraz jego wynagrodzenie brutto ma wynosić 9822,50 zł, na co składa się pensja zasadnicza - 4900 zł, dodatek funkcyjny - 1650 zł, dodatek specjalny -2292,50 i dodatek stażowy - 980 zł.

Józef Szustakowski przyznał, że gdyby nie „okoliczności” podwyżka byłaby zrozumiała. –Po tym co przyniósł nam jednak rok 2014, a więc absencja chorobowa przez pół roku i teraz wójt znowu jest chory, podwyższenie mu wynagrodzenia jest dla mnie nie do przyjęcia. Wynagrodzenie dostaje się za dobrą pracę, a w tej sytuacji, w normalnej firmie, szefowie zastanowiliby się czy takiego wynagrodzenie nie obniżyć, a nie podwyższać! – apelował o zdrowy rozsądek Szustakowski. Czytaj str. 8

Dobiegł końca proces przeciwko Krzysztofowi Z. – wójtowi Władysławowa

Sąd orzeka: winny

Zapadł wyrok w sprawie Krzysztofa Z., wójta gminy Władysławów. Sąd uznał go winnym przekroczenia uprawnień i tym samym działania na szkodę interesu prywatnego, w tym przypadku Grażyny i Józefa Szustakowskich. Zdaniem sądu, Krzysztof Z. nie miał prawa żądać od ZUSu informacji na temat składek płaconych przez żonę Szustakowskiego. Tłumaczenia oskarżonego, że nie wiedział jakie dokumenty podpisuje, sędzia pozostawiła bez komentarza. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny

Prokuratura Rejonowa w Koninie oskarżyła wójta Władysławowa o nie dopełnienie obowiązków służbowych, działając tym samym na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Jego wina miała polegać na tym, że wysłał do ZUS-u pismo z prośbą o udzielenie informacji dotyczącej składek emerytalnych jednego z radnych. Zdaniem wójta, małżonka radnego zatrudniająca męża w punkcie bankowym we Władysławowie, nie odprowadzała należnych składek do ZUS. Krzysztof Z. przekazał pismo radnym Klubu Prawicy, którzy pod koniec 2012 roku złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez małżeństwo Szustakowskich. Jednak prokuratura nie wszczęła postępowania, uznając radnego i jego małżonkę za niewinnych. Wtedy małżeństwo wniosło doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta.

Rozprawa, głównie z winy wójta, który pojawił się jedynie na kilku pierwszych posiedzeniach sądu, trwała  prawie dwa lata. Ostatnie odbyło się w miniony wtorek, 20 stycznia.
Czytaj str. 3

Sintur – 65 lat społeczno-gospodarczej historii Turku i okolic

Przedsiębiorstwo może i nieduże, ale inne niż wszystkie

W styczniu 1950r. ani Turek, ani jego mieszkańcy nie zdążyli się otrząsnąć z okupacyjnej traumy, a już  życie społeczne zaczęło być poddawane regułom epoki stalinowskiej. Zaś miejscowa gospodarka, nigdy nie będąca szczególnie prężna pogrążona była w powojennym zastoju. Bo największym zakładem był przedwojenny „Tkacz” i powstały zraza po wojnie PKS, co nawet jak na gospodarkę ośmiotysięcznej mieściny jaką wtedy był Turek raczej nie wyglądało zbyt okazale. I w tych realiach, 15 stycznia, powołana zostaje firma, której dzieje od 65 już lat wiążą się ze społeczno-gospodarczą historią miasta i okolic.

Gdy Turek lizał wojenne rany

Początki zakładu są równie skromne, jak skromniutka była rzeczywistość Turku w dniu 15 stycznia 1950r. Tego dnia zwołane zostaje zebranie założycielskie, w którym bierze udział 28 osób, powołując Rejonową Spółdzielnię Przemysłu Ludowego i Artystycznego w Turku. Ideą przyświecającą całemu przedsięwzięciu jest m. in. pomoc osobom poszkodowanym w czasie wojny.
Czytaj str. 10

Odpisz procent podatku dla Turku, czyli...

Mały procent – wielka pomoc

Skończył się kolejny rok, czas więc na rozliczenie z fiskusem. Wielu z nas już od lat pamięta o odpisaniu jednego procenta swoich dochodów i przekazaniu ich na cel charytatywny. Bo potrzebujących jest wielu, o procent proszą zarówno rodziny chorych, jak i stowarzyszenia czy fundacje
Czytaj str. 9

Policja znów ostrzega…

Nie dajmy się oszukiwać

Nowe oferty telefonii komórkowej, propozycje zmiany operatora dostaw energii, rewelacyjne garnki czy oklepany już „wnuczek”  – to sposoby, które wykorzystują przestępcy, by wyłudzić pieniądze, często niemałe, od osób starszych

STUDNIÓWKA 2015
Prezentacja klas maturalnych Zespołu Szkół Rolniczych w Kaczkach Średnich
Czytaj str. 16 i 17

Policjant zawsze na służbie
Zatrzymał pijanego mieszkańca Mikulic
Czytaj str. 2