O to, czy aby na pewno Zbigniew Bartosik daje sobie radę ze swymi pracownikami dopytywał Ryszard Bartosik: – Dlaczego starosta toleruje udział radcy prawnego Starostwa Powiatowego w Turku w stowarzyszeniu utworzonym przez wicestarostę? Ta pani jest w zarządzie tego stowarzyszenia. Jak to ma się do ustawy o pracownikach samorządowych w kwestii obiektywizmu i niezależności? Jak to się ma do kodeksu etyki radców prawnych? Chciałem również zapytać, czy prawdą jest, że sekretarz powiatu otrzymał w ostatnim okresie podwyżkę? Według radnego, to zwiększenie miesięcznego uposażenia Romualda Antosika miało wynieść 600 zł.

Wywołany do odpowiedzi starosta jasno dał do zrozumienia dociekliwemu radnemu, że nie ma bynajmniej zapędów dyktatorskich, a podlegający mu urzędnicy mają swoje prawa: – Odkąd ja zostałem starostą, jest taka zasada - każdy ma prawo do stowarzyszania się, każdy powinien w ten sam sposób postępować. Podam przykład. Gdyby pan skarbnik chciał się zapisać do OSP w Kowalach Pańskich czy ja mógłbym mu zabronić? LPS to takie samo stowarzyszenie jak każde inne. Co pracownicy robią ze swoimi poglądami i czasem wolnym mnie nie interesuje. Ja rozliczam ich za pracę.

Starosta musiał odnieść się również do kwestii podwyżek. Włodarz powiatu przyznał, że otrzymało je sześciu pracowników Starostwa Powiatowego. Zbigniew Bartosik stwierdził także, że konkretnych nazwisk nie wskaże, gdyż nie wszyscy by sobie tego życzyli. Starosta wskazał, że jeśli kogoś interesuje poziom zarobków sekretarza czy skarbnika, to osoba taka może śmiało czekać na pojawienie się oświadczeń majątkowych, gdzie wszystko będzie ukazane.

Wypowiedzi starosty raczej nie usatysfakcjonowały Ryszarda Bartosika. Radny upominał włodarzy powiatu, by nie nawiązywali do tak szacownej organizacji, jaką jest OSP w Kowalach Pańskich, podczas snucia rozmaitych porównań i opowiadania swego rodzaju „bajek” na temat LPS-u.

AW