sobota 27 kwietnia 2024

Sergiusza, Teofila, Zyty

reklama

Ad vocem: Ludzie bez wiary i narodowości/Makary Górzyński

Ad vocem: Ludzie bez wiary i narodowości/Makary Górzyński
 

Przedstawiamy odpowiedź Makarego Górzyńskiego na esej Marcina Deruckiego pt. "Ludzie bez wiary i narodowości".

Wracając do myśli przewodniej tego wywodu. Czy można się pokusić o stwierdzenie, ze fotoreporter to człowiek bez wiary, poczucia patriotyzmu, a także bez strachu przed złamaniem pewnych wymaganych społecznie norm zachowań? Może nie zwraca się już uwagi na ich obecność i pozwala wykonywać pracę lub pasję? Jak wyglądało to kiedyś w Turku, a jak patrzy się na to teraz? Na to pytanie sam sobie odpowiedzieć nie mogę.

reklama

Ciekawy felieton. Ale mam szereg pytań, bo odnoszę wrażenie, że chyba stawiasz sprawę w orbicie prostych opozycji. Zbyt prostych.

Atmosfera dochodzi do granic patetyczności, siedzący goście powstają, rozbrzmiewa orkiestra. Wszystkie usta wypowiadają słowa znanej od dziecka pieśni. Czy wszyscy?

No właśnie, czy wszyscy? Najpierw należałoby zdefiniować pojęcie: a kto to są "ci wszyscy". Czy nieobecność na takiej uroczystości świadczy o braku patriotyzmu? Czym jest "patriotyczny obowiązek"? A może część osób przyszła tam właśnie po to, by zostać sfotografowanym i znaleźć się w gazecie? W przypadku procesji religijnych może tego nie widać w Turku, ale proponuję przyjrzeć się obrzędowości w Licheniu i dużych sanktuariach. Jakie się tam wykonuje "piruety" w "cudownych miejscach" żeby mieć ciekawe zdjęcia i filmy do kolekcji i globalnego obiegu. Ludzi nie trzeba ustawiać. Wierz mi, sami to robią. "Symbioza" nie dotyczy tylko klasy politycznej.

Czy można się pokusić o stwierdzenie, ze fotoreporter to człowiek bez wiary, poczucia patriotyzmu, a także bez strachu przed złamaniem pewnych wymaganych społecznie norm zachowań?

reklama

Dlaczego? Czy fakt, że nie uczestniczysz w jakimś wydarzeniu aktywnie, tylko je rejestrujesz według pewnych przyjętych założeń, a następnie rozpowszechniasz jako medium przenoszące o nim informacje i różne kody - czy to oznacza, że nie posiadasz poczucia patriotyzmu, bo nie śpiewasz hymnu kiedy składane są kwiaty przed pomnikiem? A co ten pomnik symbolizuje? Czy rytuał składania pod nim kwiatów raz w roku równa się pojęciu patriotyzmu?

Społecznie wymagane normy zachowań - a to jest bardzo ciekawe pojęcie. Czy na terenie Republiki Federalnej Niemiec wszyscy muszą mówić po niemiecku? Czy imigrant z Polski, który nie pamięta słów hymnu nie jest patriotą? Czy jeśli nie wierzysz w Boga, nie masz prawa wstępu do kościoła? Czy zapalenie znicza przed Pałacem Prezydenckim w kwietniu 2010 roku automatycznie oznacza, że ktoś jest patriotą?

Nie znam się specjalnie na fotografii, ale odnoszę wrażenie, że jeśli dokonujesz hierarchii tematów: co jest ważne, a co nie; jakie wydarzenia są istotne - i co należy udokumentować, a potem pokazać - to zawsze kierujesz się jakimś kluczem kulturowym. Istotne mogą być: uroczystość rocznicowa, procesja religijna, okolicznościowe spotkanie, festyn, albo - motyw "z ulicy". Które z tych wydarzeń są dla fotografa istotne bardziej, a które mniej? Które są dla Ciebie istotne, a z których mógłbyś zrezygnować, jeśli miałbyś taki nakaz? Które kategorie lubisz - co lubisz fotografować, a co fotografujesz, bo czujesz taką potrzebę? I można tak irytująco pytać dalej, aż wreszcie trzeba zapytać: czym dla Ciebie jest fotografia? Narzędziem dokumentacji, ekspresji, uczestnictwa w życiu publicznym i społecznym, narzędziem służącym do wypowiedzenia się - a może, pasją, emanacją artystycznych potrzeb?

Czy z estetycznego punktu widzenia fotografia przedstawiająca homoseksualną parę będzie gorsza niż zdjęcie z procesji religijnej? A może z moralnego punktu widzenia? I dlaczego.

Pewne Twoje rozterki rozumiem, bo jak w przypadku Bożego Ciała, Twoja rola jest podwójna: chcesz być zarówno uczestnikiem, jak i fotografującym, a to może powodować kolizję. Trudno zapewnie - i to nierzadko - odnaleźć "złoty środek" zachowania się i dobrać motyw tak, by zaspokajał potrzebę fotografowania, ale nie kolidował z uczestnictwem. Owszem, czasami może się zdarzyć tak - i zdarza się - że porządki zostają pomieszane i zatraca się poczucie rzeczywistości. Bywa tak w przypadku dziennikarzy wojennych, którzy nierzadko filmują czy fotografują umierających rannych, zamiast im pomóc. Tu nie ma miejsca na łatwe odpowiedzi i oceny.

Swego czasu też napisałeś, że
Jeżeli chodzi o fotografowanie naszego miasta to jestem świeżak i jeszcze się tym podniecam. Nawet zauważam, że powoli podchodzę to tych spraw jak rzemieślnik, a nie jak artysta (przynajmniej osoba o ambicjach artysty;). Powoli czuję, że mogę mieć problemy ze znalezieniem ciekawych tematów na fotki. Ale będę się starał.

Zastanawiałem się, co Ci tutaj doradzić, ale może warto się zastanowić, jak podejść do znanego tematu tak, by był codziennie czymś nowym i zastanawiającym. (Łatwiej powiedzieć niż zrobić). A czy fotografowałeś kiedyś przez tydzień to samo miejsce, ten sam obiekt - albo jego fragment - nawet codziennie o tej samej godzinie? To jest chyba dobre ćwiczenie wyobraźni - naiwne, ale jednak. Zależy też, czego się oczekuje od fotografii - i jak się do niej podchodzi.

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB

email: redakcja@turek.net.pl

telefon: 787 77 74 72

Podobne artykuły
Wolontariusze przed maturą odwiedzili burmistrza

Wolontariusze przed maturą odwiedzili burmistrza

z wczoraj
Porozumienie o współpracy 11 radnych w nowej...

Porozumienie o współpracy 11 radnych w nowej Radzie Miejskiej Turku....

z wczoraj
Listy do redakcji: Przestańmy wojować,...

Listy do redakcji: Przestańmy wojować, zacznijmy budować

z wczoraj
Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Turku...

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Turku przekracza granice...

z wczoraj
Podziękowania i podsumowania podczas ostatniej...

Podziękowania i podsumowania podczas ostatniej sesji Rady Gminy...

z wczoraj
Zawodnicy UKS Judo Tuliszków aktywni w każdy...

Zawodnicy UKS Judo Tuliszków aktywni w każdy weekend

z wczoraj

Komentarze ()

Komentując korzystasz z narzędzia Facebooka. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników. Aby zgłosić naruszenie - kliknij w link "Zgłoś Facebookowi" przy wybranym poście. Regulamin i zasady obowiązujące na Facebooku znajdują się pod adresem https://www.facebook.com/policies

reklama
reklama
reklama