Jakiej lewicy potrzebuje dziś Turek? Polemika.
Minęło ćwierć wieku od zmian systemowych w Polsce. Już od 25 lat nie mamy w Polsce socjalizmu, mamy demokrację (czyli taki neosocjalizm, a może eurosocjalizm pod płaszczykiem innej nazwy). Większość społeczeństwa dała sobie wmówić, że już mamy kapitalizm, a rządzą Nami sami pro-liberalni politycy, tworzący liberalne prawo. W taką pułapkę dał się złapać również Pan Marcin Derucki szukając odpowiedzi na pytanie: „Gdzie w kapitalistycznej Polsce jest miejsce dla człowieka?”.
Jak każdy człowiek, Marcin Derucki wykazuje trochę refleksji nas własnym życiem, rzuca bardzo dużo pytań i równie szybko sobie na nie odpowiada. MA PAN RACJĘ! Dla kapitalistów jesteśmy tylko klientami, dla polityków wyborcami, dla rządzących poddanymi. Nic w tym dziwnego. Ale nie dajmy się zwariować, żyjemy w czasach w których robimy zakupy tam gdzie chcemy i płacimy za nie tak gotówką jak i kartą czy też przelewem – pieniędzmi, które sami zarobiliśmy i które mają określoną wartość. Idee, którymi się kierujemy w życiu nabywamy w większości w domu rodzinnym, nie musimy się ich dorabiać w takim czy innym systemie politycznym i pozwalać je tworzyć jakiejś wyimaginowanej organizacji, o której Pan Derucki marzy. Pogoń za pieniądzem, która dla Pana jest ucieczką przed wolnością jest przede wszystkim drogą do niej!
Lewica, właśnie tak jak Pan, to opisuje odwraca uwagę społeczeństwa od rzeczy ważnych, takimi zastępczymi. Walka z bezrobociem, cały system rozdawnictwa wszelkiego rodzaju zasiłków, troska o ludzi pracy są tak samo tematami zastępczymi, jak promocja homoseksualizmu czy genderyzmu. Naprawdę nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość społeczna, nie ma sensu również walka z rozwarstwieniem społecznym z poziomu lokalnych czy państwowych instytucji. Takie pomysły mogły być realizowane przez komunizm czy socjalizm. Wiemy jak upadły te koncepcje. W każdym systemie politycznym, przez całą historię takie rozwarstwienie było i w to, że jej nie będzie wierzą tylko naiwni albo po prostu głoszą je Ci, którzy chcą na tym zarobić.
CHCEMY WOLNOŚCI? PRZESTAŃMY POZWALAĆ NA ZABIERANIE NAM JEJ PRZEZ INNYCH!
Rządzący, czy też pretendujący do władzy obiecują nam „gruszki na wierzbie”. Czy jeszcze ktoś wierzy w takie obietnice? Lewica to teraz nie tylko Ci, którzy mają to słowo w nazwie. To są wszyscy Ci, którzy na siłę próbują zaprowadzić wolność, równość i sprawiedliwość oczywiście społeczną. Wolność jest rozumiana jako promocja odchyleń, a walka o równość i sprawiedliwość to po prostu zabieranie bogatszym i rozdawanie biedniejszym (przy okazji zostawiając trochę dla siebie). Spójrzmy prawdzie w oczy: cały ład społeczny, wbrew temu w co niektórzy chcieliby wierzyć, od zawszy oparty jest w większości o pieniądze. Stąd klasy społeczne. Pozwólmy ludziom decydować o sobie, zostawmy jak najwięcej możliwości w ich rękach, ani państwo ani żadna inna instytucja nie zrobi tego lepiej od nich samych.
To jest to, co różni najbardziej lewicę od prawicy, wiara w to, że człowiek jest wolny, że może decydować o sobie. Tą możliwość lewica na każdym kroku chce ograniczać komu tylko i kiedy tylko się da.
Turek nie potrzebuje ludzi, którzy będą prowadzili jego mieszkańców za rączkę, oni dadzą sobie radę bez nianiek. Turek potrzebuje takich rządzących, którzy w jak najmniejszym stopniu będą przeszkadzali im żyć. Na pewno nie będzie to lewica, która chce jak najwięcej gromadzić, by później jak najwięcej dzielić. Potrzeba nam ludzi, którzy pomogą nam zagospodarować tą wspólną interesującą nas sferę życia publicznego (ulice, parki itd). Nie potrzeba nam również takich ludzi, którzy z utęsknieniem wspominają czasy, gdy za nas decydowali inni. Czy takim człowiekiem jest Pan Derucki? Szczerze wątpię. Życzę mu by właśnie między innymi on samodzielnie, a nie przez organizacje czy instytucje wspierał, nie pod przymusem ale dobrowolnie, tych którym się chce, którzy wierzą w to, że dorośli ludzie sami mogą decydować o sobie i swoim najbliższym otoczeniu.
W takich warunkach chciałbym żyć również ja, czyli tam gdzie panuje konserwatywny porządek społeczny i liberalny porządek ekonomiczny.
Dariusz Ptak
Kongres Nowej Prawicy