Marian Marczewski z kolei powiedział, że w Turku stało się coś co nie udało się na szczeblu krajowym a czego oczekiwało społeczeństwo – połączyliśmy się aby walczyć o zwycięstwo w wyborach samorządowych. W Turku się urodziłem i wychowałem, widziałem jak miasto się rozwijało, odnosiło sukcesy a teraz z przerażeniem patrzę jak się degraduje, powiedział Marczewski. Mówił o wiecznym konflikcie burmistrz starosta i stratach dla nas mieszkańców. Mówiąc o ewentualnym kandydacie na burmistrza staroście Kałużnym, wskazał na gigantyczne zadłużenie szpitala który podlega staroście oraz o wszczęciu przez prokuraturę postępowania w sprawie odwlekania wydania zgody na budowę geotermii i narażenie miasta na olbrzymie straty. Było by bardzo źle gdyby kandydat na burmistrza usłyszał ewentualnie jakieś zarzuty w tej sprawie. Wspomniał też o roli Kałużnego w klubie „Tur” Turek.

Mówiąc z kolei o burmistrzu Antosiku Marian Marczewski powołał się na wydawnictwo Związku Miast Polskich „Wspólnota” które ogłosiło ranking miast powiatowych w Polsce w kadencji 2018 – 2023. Według tego rankingu nastąpił dramatyczny spadek notowań naszego miasta we wszystkich ocenianych kategoriach. Na 267 ocenianych miast Turek znalazł się na 254 miejscu – to katastrofa. Wcześniej np. w latach 2009 – 2013 Turek w tym rankingu był na 39 miejscu. Kilka lat temu Turek liczył ponad 32 tys. mieszkańców w chwili obecnej 24 tysiące. Ludzie, szczególnie młodzi uciekają z Turku nie widzą dla siebie tutaj żadnej przyszłości wskazał Marczewski. Do rangi „symbolu” działań Antosika urosła inwestycja pod nazwą „Rewitalizacja Parku Miejskiego” na co wydano ponad 20 milionów złotych. Wskazał, że obecnie rządzący w mieście i powiecie to ludzie zużyci i konieczna jest zmiana. Konieczny jest nowy burmistrz, człowiek z nowym spojrzeniem na miasto, z programem i pomysłami, menadżer. Takim człowiekiem jest Piotr Rybarski, człowiek energiczny, przedsiębiorczy z wieloma pomysłami na rozwój Turku. Marian Marczewski zaapelował do mieszkańców aby byli pragmatyczni i głosowali na Piotra Rybarskiego który ma przełożenie na rządzących w województwie i kraju. To także gwarantuje sukces. Kandydat na burmistrza Piotr Rybarski powiedział, że w czasie gdy prowadził kampanię do parlamentu spotykał się z wieloma mieszkańcami Turku i oni mówili, że w mieście konieczne są zmiany bo Turek się zwija, namawiali go na kandydowanie. Powiedział, że nie kandyduje na radnego, nie asekuruje się, walczy tylko o stanowisko burmistrza. Urząd będzie urzędem otwartym, przyjaznym a on będzie dla wszystkich, nie obchodzą go opcje polityczne. Mówił, że był gorącym zwolennikiem połączenia sił Platformy i Lewicy w tych wyborach zaapelował też do niezdecydowanych aby mu zaufali i głosowali na niego.

źródło: materiał prasowy nadesłany