Koledzy z Przykony kolonizują powiat, a my płacimy

Zarząd Powiatu w 2011 roku zatrudnił na stanowisku dyrektora SP ZOZ w Turku osobę która wcześniej sprawowała tę funkcję doprowadzając do strat w szpitalu, a także została ukarana za nieprzestrzeganie ustawy prawo zamówień publicznych. Bogdan Kawka był kandydatem PS Rozwój i Przyszłość na burmistrza miasta Turek i zasiadał w Zarządzie tej organizacji, był również bliskim współpracownikiem obecnego starosty Zbigniewa Bartosika w urzędzie gminy Przykona. Mimo powiązania osobistego i politycznego Zbigniew Bartosik nie wyłączył się z głosowania nad powołaniem na stanowisko dyrektora szpitala Bogdana Kawki, przeciwnie lobbował za jego dyrektorowaniem a w czasie jego rządów w szpitalu bardzo aktywnie go wspierał. Zarząd Powiatu tolerował i akceptował ponad dwuletnią niegospodarność w SP ZOZ, co potwierdza obecnie występująca wysokość zobowiązań wymagalnych szpitala w kwocie 3,1 mln złotych, choć na początku roku 2011 zobowiązań wymagalnych nie było. Szpital utracił płynność finansową i grożą mu zajęcia komornicze oraz brak dostaw towarów. Pomimo to Zarząd nie wprowadza programu naprawczego i ucieka od odpowiedzialności za brak nadzoru i zaniechania. Koszty złych rządów Zbigniewa Bartosika, Władysława Karskiego i pozostałych członków Zarządu Powiatu mają ponieść dziś podatnicy i pracownicy szpitala.

Nie warto ufać kłamcy

Po doprowadzeniu do takiej sytuacji starosta ma czelność pisać że: „Chyba już nikt nie ma wątpliwości, że turkowski SP ZOZ nie będzie w stanie funkcjonować w kolejnych latach na dotychczasowych zasadach. Trwała restrukturyzacja, której celem będzie zapewnienie bezpieczeństwa leczenia dla wszystkich mieszkańców, musi się dokonać, a jaką przyjmie formułę – zdecyduje Rada Powiatu”  oraz   ”Na pewno jednym z ważniejszych zadań, prócz zapewnienia trwałości szpitala, będzie przeprowadzenie zmian w taki sposób, by nie ucierpiał status osób w nim zatrudnionych.” W podobnym tonie wypowiadał się starosta łaski w lutym 2012 roku na portalu http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-szpitali/Starosta-laski-tylko-dzierzawa-uratuje-szpital,114749,1012.html . Starosta z Łasku mówił wówczas-„ Przede wszystkim zamierzam uspokoić obawy pracowników, dotyczące utraty pracy. Zmiana zarządzającego szpitalem, nie będzie równać się zwolnieniu pracowników. Minęło kilka miesięcy a pielęgniarki z łaskiego szpitala piszą na portalu http://www.mojlask.pl : „My, głupie, uwierzyłyśmy”. Tekst powstał po ukazaniu się w dniu 26 sierpnia 2012 pierwszej z list, zmieniającej warunki pracy i płacy 36 osobom. Z pełnego etatu zaproponowano im 0.1 etatu z miesięczną pensją 150 zł brutto (sto pięćdziesiąt zł). Tak wygląda „Trwała restrukturyzacja” w Łasku, którą zachwyca się Zbigniew Bartosik, który wraz z wicestarostą Karskim bawił z przyjacielską wizytą w tym powiecie.

Będzie raj, ja wam to mówię

Nasz starosta obiecuje, że tak jak w Łasku podniesie się u nas standard leczenia. Tymczasem z programu Uwaga pt. W Polsce nie leczy się starości, w telewizji  TVN mogliśmy się dowiedzieć właśnie, że w szpitalu w Łasku starszy mężczyzna nieomal stracił życie na skutek braku wystarczającej opieki. TVN podaje: „wizyta reportera ujawniły konflikt, w którym stawką jest zdrowie i życie wielu pacjentów. Do czego mogą doprowadzić nierozważne zmiany w służbie zdrowia?” Ordynator dzierżawionego szpitala w Łasku w obliczu zaistniałej sytuacji tłumaczy: „dwie pielęgniarki to za mało, by dobrze opiekować się pacjentami” i „Co pan ode mnie oczekuje, jakiej deklaracji? Że każdego pacjenta będę pięć razy dziennie oklepywać, zmieniać pozycję? Nie jestem w stanie. Uważam, że obsada na oddziale jest zbyt mała.” Jak widzimy rozwiązanie jakim zachwycił się Zbigniew Bartosik nie koniecznie musi gwarantować „podniesienie standardu usług leczniczych”. Stwierdzenie starosty że Zarząd postara się o „przeprowadzenie zmian w taki sposób, by nie ucierpiał status osób w nim zatrudnionych” należy traktować jak bajkę dla dorosłych.

Precz z nieudacznikami!!!

Aby można było w ogóle rozmawiać poważnie i realnie o sprawach należy szybko odsunąć od władzy Zbigniewa Bartosika i Władysława Karskiego oraz innych awanturników. Z tymi ludźmi czekają nas tylko kryzysy, nieszczęścia i kolejne skandale. Dopiero po spełnieniu tego podstawowego warunku można poważnie rozmawiać a naprawie sytuacji oraz ukaraniu winnych. Jeśli tak się nie stanie skutki rządów tej ekipy odczują najpierw pracownicy szpitala, a następnie pacjenci. Na dziś wypada tylko życzyć sobie abyśmy zdrowi byli.

Ryszard Bartosik - Przewodniczący PiS w Turku