Dworzec PKS jest lepiej sprzątnięty, niż nasze „Powązki”
Zanim nastanie dzień, w którym wszyscy, w nowych kreacjach, zatroskani, idą w to jedyne dla ludzkiej duszy miejsce – cmentarz, chcę ukazać, ubierając to w soczyste słowa, nasze „Powązki”, miejsce, które prędzej czy później będzie nam bardzo niezwykle bliskie. Zapewne tu w dniu Wszystkich Świętych będzie błyszczało, ale na dzień dzisiejszy bardziej jest posprzątany plac po Ś.P. dworcu PKS, niż fragmenty ujęte w zdjęciach na załączniku. Tam nie pozostał kamień na kamieniu.
Przyjrzyjmy się miejscu, które dosadnie podkreśla charakter umierającego miasta Turek. Co prawda, tam nie znajdziemy mogiły PKS-u i innych temu przedsiębiorstwu towarzyszy, ale niestety miejsce to odwzorowuje sytuację Turku z roku 2013. Tak, tak z 2013. Może z dziada pradziada nauczyłeś/aś się, że pochówek Ci się należy, ale nie licz na to. W Turku, za kilka lat, nie będzie Ciebie stać na własną śmierć, bo nie zostawisz rodziny z takimi kosztami. Będziemy chodzić jak mądry pies w pole i tam zdychać nie pogrążając bliskich nie tylko smutkiem, ale i z kosztami.
Zapuszczone czasem mogiły pokazują, jak daleko nam do ludzkości, w dobie „gonitwy za złotówką”, która nie jest warta grosza. Jeśli nielegalnie nie przytulisz obcych pieniędzy właściciela kantoru lub po cichutku przez lata w „skarbówce” nie okroisz bliźniego, to na nic nie licz. W perspektywie krótkiego, kruchego ludzkiego życia nie jest ważne czy nad Tobą będzie bogato postawiony pomnik, czy też paproć z zanikiem pamięci. Ważne będzie dla Ciebie (zanim zamknąłeś powieki) jak żyłeś w mieście obłudy, hipokryzji i kłamstwa.
Przechodzień

Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72