JKM swoją przemowę rozpoczął od podkreślenia samej roli prezydenta w państwie. Przypomniał zebranym dziedziny, na które może on mieć wpływ jako przyszły prezydent RP. Pierwszą z nich jest rola prezydenta jako zwierzchnika sił zbrojnych. Europoseł odważnie mówi, że „ skandalicznym jest fakt, że w Polsce wojsko nie wie kto nim dowodzi w określonych sytuacjach zagrożenia”. Kandydat wspomniał o zbyt małej liczbie żołnierzy.

Drugim obszarem działania prezydenta jest polityka zagraniczna. Tutaj zebrani mieli okazję usłyszeć wiele odniesień i przykładów historycznych mających ukazać obecne problemy. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną jednym z najważniejszych punktów głoszonych przez JKM jest hasło neutralności Polski w sporze pomiędzy USA a Rosją. Dłuższą chwilę gość poświęcił omówieniu obecnej sytuacji, istniejącego realnego zagrożenia kolejną wojną światową – wynikającą z napięcia na linii USA - Rosja.

W Turku nie zabrakło kilku mocnych zdań, z których znany jest nam ten polityk. Jednym z nich jest wypowiedziana opinia, iż : „jesteście okłamywani w sprawie polityki zagranicznej” czy też „ państwa nie mają przyjaźni, a jedynie wspólne interesy”. Wszystko to ma potwierdzić image surowego, cynicznego, ale przede wszystkim kierującego się chłodną logiką polityka, na jakiego kreuje się Janusz Korwin-Mikke.

Do najważniejszych postulatów jako kandydata na prezydenta, które zostały wymienione podczas spotkania były deklaracje: wprowadzenia kary śmierci, likwidacji podatku dochodowego, powrotu do niższego wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, reforma sądownictwa, aktywna polityka ułaskawień (w stosunku do osób niepłacących alimentów, czy osób skazanych za przekroczenie granic ochrony osobistej).

Sam kandydat przyznaję, że „ ludzie mogą się mnie bać, jako kandydata na prezydenta. Jednak jeśli ktoś poszukuje wyrazistego, zdecydowanego polityka, z niezmiennymi opiniami, to może oddać swój głoś właśnie na niego.” Przemowa, którą wygłosił nagrodzona została gromkimi brawami.

Po przemowie kandydata nadszedł czas na pytania słuchaczy, których na sali nie brakowało. Podczas odpowiedzi polityk wyraził swoje przekonanie o rychłym rozpadzie Unii Europejskiej. Przyznał się, że jako europoseł zarabia bardzo duże pieniądze, jednak wkrótce chce on powrócić do polskiego Senatu. Nie dało ukryć się krytyki Korwina w stosunku do urzędników Unii Europejskiej, jako osób niezwykle skorumpowanych. Krytyka ta może wydawać trochę niestosowna z uwagi, iż on sam jest obecnie europosłem.
Czy Janusz Korwin-Mikke ma szanse na wygraną w wyborach? Najbliższy czas pokaże. Nie można mu jednak odmówić braku charyzmy czy poczucia humoru, które pokazał podczas wizyty w Turku.

A.Wojtyra