Rozpoczynający się właśnie rok 2014, to rok dokonywania niezwykle ważnych decyzji, dlatego już teraz warto uświadomić sobie jak niewiele czasu pozostało do wyborów. 25 maja będziemy wybierać swoich reprezentantów do Europarlamentu, a 16 listopada zadecydujemy o tym, w jakim kierunku będzie rozwijać (lub zwijać) się nasze miasto, powiat oraz województwo.

Nie raz pisałem o tym, że dla Turku nadszedł okres przełomowy. Już teraz, nie w listopadzie, musimy odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. Czy środki wydane w ostatniej dekadzie „na nasze miasto” zostały dobrze zainwestowane? Co z tego mamy my, mieszkańcy? Czy chcemy kontynuacji takich rządów i tej władzy?

Zostając w dniu wyborów w domu ryzykujemy, że wybrany zostanie przedstawiciel, któremu nie będzie z nami po drodze, a nasze potrzeby i interesy zostaną zignorowane. Wszystkim tym, którzy chcą utrzymać stan obecny właśnie o to chodzi. Liczą na bierne, uległe społeczeństwo, któremu wystarczy, co jakiś czas załatanie jakiejś dziury w asfalcie, zrobienie kawałka chodnika itp.

Tylko my możemy powiedzieć DOŚĆ! To właśnie nam, 20-30-40-sto latkom najbardziej zależy na zmianach i jedynie my możemy zdjąć złe fatum, które ciąży nad Turkiem. Również dziadkowie poważnie myślący o przyszłości swoich wnuków, powinni wziąć udział w wyborach i wybrać dla naszego miasta przyszłość.

Udział w głosowaniu to nie tylko zwiększona szansa na zwycięstwo „naszego” reprezentanta. Wysoka frekwencja to również wyraźny sygnał dla władz, że jesteśmy w stanie zmobilizować się i wspólnie zadbać o nasze interesy. Oddając głos pokazujemy, ze interesujemy się sprawami miasta i patrzymy rządzącym na ręce. Tylko w ten sposób możemy sprawować realną kontrolę nad poczynaniami naszych reprezentantów.

Powyższe słowa piszę z prawie dziesięciomiesięcznym wyprzedzeniem, gdyż ważnych wyborów nie powinno dokonywać się na ostatnią chwilę. Wykorzystajcie ten czas, aby się dobrze przygotować. Obserwujcie życie polityczne naszego miasta, korzystajcie z informacji w lokalnych mediach, a przede wszystkim chodźcie na sesje. Nasi sąsiedzi z Gminy Turek potrafili się zebrać i głośno mówić o swoich potrzebach. Czy mieszkańcy Turku też w końcu dostrzegą, że opłaca się być aktywnym i świadomym obywatelem?

16 listopada br. będziemy mieli szansę pokazać, czy liczą się dla nas kolejne markety w centrum miasta, ciągłe podwyżki opłat oraz tłamszący klimat Mehoffera, czy też chcemy nowych miejsc pracy, mieszkań oraz przemyślanej polityki przestrzennej, komunikacyjnej i transportowej.

Marcin Derucki